|
3 h snu. tysiace mysli. rachunek sumienia. lzy. przeanalizowanie terazniejszosci. bieg myslami w przyszlosc.
|
|
|
nadziewana szynka- jest. schabowe- jest. skrzydelka i ryba- odmrazaja sie. salon- ogarniety. czas na fajke, a potem na reszte sprzatania.
|
|
|
latwiej bylo mi postawiac przecinki, probowac komporomisami zalagodzic sytuacje, cierpiec w milczeniu. Teraz postawiam kropke. Niech sie dzieje, co chce. Woz albo przewoz. Cokolwiek sie wydarzy wiem, ze podjelam sluszna decyzje. Robie to, by moc spojrzec w lustro i powiedziec, ze zrobilam wszystko, co moglam, by bylo inaczej. Boje sie, cholernie.
|
|
|
Treść powiadomienia:
tadrugaslodkaiostra dodał Cię do obserwowanych na Moblo.pl - buhahaha
|
|
|
To zabawne, ze jeszcze cztery lata temu zarzekalam sie, ze nigdy Ci nie wybacze, patrzylam w Twoje zaplakane oczy i wykrzyczalam Ci w twarz jak bardzo mnie zranilas. Zabawne jest to dlatego, ze w sumie sama nie wiem kiedy, ale Ci wybaczylam, On niegdys byl calym Moim swiatem i wiem, ze w Twoich rekach jest bezpieczny, lepiej nie mogl trafic. Nie czuje juz zadnego niesmaku czy bolu. Wczorajszy sen byl o tyle dziwny, ze uswiadomil mi dwie rzeczy, pierwsza, to wlasnie ta, ze Ci wybaczylam, a druga to taka, ze nikt, nawet On, nie zastapilby mi obecnego calego swiata, Mojego narzeczonego, Mojego przyszlego Meza. Jak widac, czlowiek nawet po najwiekszych bledach i porazkach, moze sie wybic i odbudowac swoj swiat.
|
|
|
http://www.gdziewesele.pl/Domy-weselne/Bernardowo.html No to utwierdzilismy sie w przekonaniu, ze wybralismy odpowiednie miejsce. ;) tyle propozycji tortow, ktory wybrac ? ;o
|
|
|
- dlaczego nie spisz ? - chodz tu, co jest ? - nie chce mi sie gadac.- co sie stalo ? (nastapilo przytulenie i poglaskanie po wlosach) i potok slow cisnal sie sam na ustach. Dzis bylo gorzej niz wczoraj, dlatego jeszcze mocniej doceniam fakt, ze mam do kogo sie przytulic i powiedziec jak ciezko minal dzien w pracy. Sa dni, gdy lubie ta prace, sa dni, gdy jej na prawde nie znosze. Ale po kazdym takim ciezkim doceniam jeszcze bardziej Mojego M. :*
|
|
|
chwila rozmowy ze szwagierka, ktora szykowala sie do pracy. choc od tego tygodnia sie mijamy na zmianach, fajanie, ze u Nas mieszka, zbliza to. Malenkimi kroczkami zblizamy sie do slubu, coraz lepiej poznaje Jego rodzine. ;)
|
|
|
Najtrudniejsza druga zmiana dzis i jutro. Po takim wyjebaniu fizycznym dobrze jest sie wtulic w gorace ramiona ukochanej osoby, choc na chwilke, bo zaraz On bedzie wstawal do pracy. Nienawidze przeciwnych zmian, ale po takich dniach doceniam nawet kilka minut przy Nim.
|
|
|
|