 |
spinkaaa.18.moblo.pl
Beznadziejne uczucie rozpiera mnie od środka kiedy widzę twoje zdjęcie kiedy tylko pojawiasz się za wirtualną szybą..kiedy mogę powiedzieć ci wszystko co myślę bez obaw
|
|
 |
|
Beznadziejne uczucie rozpiera mnie od środka kiedy widzę twoje zdjęcie kiedy tylko pojawiasz się za wirtualną szybą..kiedy mogę powiedzieć ci wszystko co myślę bez obaw że przyjedziesz od razu i mi wybijesz to i owo z głowy..ale..ale nie pisze..boje się i mam dziwne przekonanie że znowu powiesz że nie ma do czego wracac..
|
|
|
|
Miłość jest wtedy gdy On zapomina o rocznicy ale tak naprawdę wiesz że cię w głębi serca kocha..I gdy On i Ona się kłócą pomimo tego że tego nie chcą..Miłość jest wtedy gdy On rani swoją Miłość ale później bardzo tego żałuje i stara się być coraz to lepszy..Miłość jest wtedy gdy Ona się złości a On Ją uspokaja trzymając za rękę i mocno tuląc..I gdy każda piosenka usłyszana w radiu kojarzy mu się właśnie z nią..I gdy chce dla Niej zrobić wszystko i mu się nie udaje, Ona docenia Jego starania bo wie, że jest Jego całym życiem..Miłość jest wtedy gdy On Ją przeprasza i widzi w jej oczach przebaczenie...Miłość jest wtedy gdy po dłuższej rozłące uczucie ich dzielące staje się coraz silniejsze a Oni doskonale wiedzą że już nic nie jest w stanie ich rozdzielić..Bo tak mocno się kochają wciąż powtarzając cztery magiczne słowa: Kocham, Tęsknię, Pragnę, Potrzebuję..I gdy są razem tuż obok siebie słowo Miłość nabiera całkiem innego wymiaru..:**
|
|
|
|
Wielkimi krokami zbliża się niechciany powrót do rzeczy, których nie chcę widzieć bo ciągle mi przypominają Ciebie, do miejsc tak bliskich mojemu sercu gdzie ciągle czułam się obejmowana i mówiłeś jak bardzo mnie kochasz..do osób w których oczach potrafisz wyczytać żal i przegranie. Zakurzone i zranione serce przyjdzie znów odkurzyć i na nowo poczuję ten ból, smutek i samotność w czterech ścianach niby tych samych jak kiedyś a jednak już bez tej magii unoszącego się zapachu naszych ciał i pocałunków..
|
|
|
|
Nie ma sensu opisywać Cię przekleństwami..przy Twojej prostocie brzmią zbyt ekskluzywnie..
|
|
|
|
I)..Ja tu ty tam..ciągle ciebie przed oczami mam
Twoje spojrzenie świecące w blasku księżyca
Pomagają mi zdobyć szczyty odbicia
Tej rzeki płynącej w naszych sercach
W ulubionych kolorach będących w wnętrzach
Tego podłego świata.
|
|
|
|
II)..Ja tu ty tam..i ciagle tylko jedno ukrywam
Ze ta milosc to wszystko co posiadam
Ze na końcu tej tęczy spotkamy się znów
I usłyszymy jeszcze tyle pięknych slow
Będac razem w swoich objęciach
Uleczymy rany w serca pęknięciach..
|
|
|
|
III)..Ja tu ty tam..ale wciąż jeszcze razem
Niech te wspomnienia będą dla nas obrazem
Ze to co zaczelo się wtedy
Zakończyło ten czas i nigdy nie wróci mimochodem…….///Od 2 miesięcy brakowało tylko ostatniego wersu..w końcu skończyłam..
|
|
|
|
Pamiętaj.. Patrz czasem przez palce, Nie chcę cię zrazić Literowym tańcem. W głowie mam mętlik i czas to ułożyć trochę..Trochę historii pragnę przytoczyć. Moje myśli są teraz jak na karuzeli, ostrzejsze niż sen w białej pościeli. Historyjka będzie krótka ale zwierać będzie wszystko.. Uwielbiam cię za to że jesteś choć szkoda że w tej chwili nie blisko. Dość tego lamentu, do sedna. Bajka z Tobą dopiero rozpoczęta , Mam nadzieję że szybko się nie skończy bo byłaby strata, jak niewinny człowiek ściganym listem gończym..
|
|
|
|
Wszystko co było, co jest, co będzie jest zapisane w gwiazdach..W przestrzeni bez końca, to droga bez powrotu..to blizna na ciele ciągle rozdrapywana nowymi rozczarowaniami i bólem..to ciągłe szukanie swojego własnego „ja”..to wzloty i upadki naszej duszy...słowa które ukajają..słowa które rozdzierają serce w strzępy..to przeznaczenie..
|
|
|
|
Ściskasz w swoich dłoniach moje dłonie..nie liczy się już nic..tylko przestrzeń między jednym a drugim sercem..między jednym a drugim bitem padającym z nich..nic więcej się nie liczy..wszystko wokoło jest jak rozpadająca się kropla na betonie..
|
|
|
|
I)..Chcę po prostu czuć..chcę po prostu kochać i być kochana..chcę po prosru być..być kogoś przyjacielem..Namiętną kobietą..podporą kiedy coś idzie źle..wierzyć w to że wszystko będzie dobrze..ocierać łzy szczęścia i smutku gdy coś idzie nie tak..być jak tło dla malarza- niezbędna do tego by nadać komuś sens, barwę i zrozumienie. Być kimś dla kogo będę całym światem..będzie potrafił wybaczać i zaufać na nowo jeżeli zawalę. Być dotykana porannym pocałunkiem przy blasku słońca bijącego do okna..słuchając tej samej piosenki, czuć wiatr we włosach jadąc samochodem przy otwartych szybach i uśmiechać się z nieziemskiego szczęścia, które doświadczyłabym przy Tobie kiedy siedziałbyś tuż obok dotykając delikatnie mojego uda..
|
|
|
|
II) ..A kiedy zgasną światła świata będziemy wysyłać w kosmos nasze uczucia płomienne dopóki nasze serca nie przestaną bić..uciec daleko gdzieś gdzie nikt nas nie znajdzie, gdzie przyziemne problemy Nas nie dogonią..gdzie osiągniemy szczyty nadludzkiej szczęśliwości..Tam gdzie nie czyha na nas zwątpienie, niewiedza, bojaźń przed jutrem..gdzie jedna chwila będzie przeszłością, teraźniejszością i przyszłością..Gdzie naszym źródłem będą słowa i gesty naturalne jak wiosenny poranek..Tkwić w Twoim głębokim spojrzeniu w nieskończoność a Twoje dłonie będą jedwabiście uwodzić moje ciało..Chcę po prostu żebyś mnie pokochał jak wiosną tamtego lata…
|
|
|
|
Dodaj komentarz