|
spierdalajmaly.moblo.pl
wiem co to miłość i widziałem jak upada..
|
|
|
"wiem co to miłość i widziałem jak upada.."
|
|
|
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć ale ambicja brała górę by zostawić to dla siebie A dziś za późno, nie umiem tak głośno krzyczeć żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć
|
|
|
Zrób tak, weź kartkę i długopis, napisz na niej wszystko co czujesz, wyżyj się na niej, przestań wyżywać się na ukochanej osobie, bo ona w końcu tego nie wytrzyma i odejdzie. Przeczytaj wszystko i dokładniej zdefiniuj. Przecież to normalne, że rozmawia się też z innymi osobami, może tak na prawdę nie ma o co być zazdrosnym, wystarczy zaufać // absolwentt
|
|
|
. taaaaaaaaaaaaak bardzo lubię patrzeć Ci w oczy.;*
|
|
|
...Korzystajmy z chwili życia, póki jeszcze ją mamy. Jak krople deszczu, teraz lecimy, lecz tak szybko spadamy...
|
|
|
dla mnie możesz pić , palić i ćpać , ale bądź wierny i kurwa szczery .
|
|
|
Wcale nie jest mi łatwo przejść obok Niego. Nie jest łatwo przykleić uśmiech i rzucić nic nie znaczące spojrzenie. Jeszcze trudniej jest powstrzymać łzy - ale robie to. Staram się ze wszystkich sił udowodnić, że mnie nie zniszczył. Pokazać, że to on stracił na naszym rozstaniu - nie ja. / sarajewooo
|
|
|
Wcale nie jest mi łatwo przejść obok Niego. Nie jest łatwo przykleić uśmiech i rzucić nic nie znaczące spojrzenie. Jeszcze trudniej jest powstrzymać łzy - ale robie to. Staram się ze wszystkich sił udowodnić, że mnie nie zniszczył. Pokazać, że to on stracił na naszym rozstaniu - nie ja. / sarajewooo
|
|
|
Była na szkolnej imprezie. Nie bawiła się dobrze z myślą, że jej ukochany odmówił pójścia z nią do klubu. Siedziała przy stoliku. Nie wytrzymała śmiechu koleżanek i podrywów chłopaków. Wyszła zapalić. Przyłożyła czoło do zimnej ściany budynku i raz za razem zaciągała się dymem. Truły jej się płuca. Przymknęła oczy i próbowała uspokoić wkurwione myśli, gdy nagle poczuła, jak ktoś całuje ją we włosy. Nawet dym tytoniowy nie przebije jego zapachu. Odwróciła się do niego szybkim ruchem. 'Z kim przyszedłeś? Piłeś już? Jak w ogóle mogłeś mi odmówić?! Nawet nie zainteresowałeś się, czy ze mną ok! Nie napisałeś ani jednego jebanego esem...' Nie dokończyła, bo właśnie zamknął jej usta pocałunkiem. Oderwała się w końcu. 'Nie rób tak więcej.' Powiedziała słabym głosem. Znów ją do siebie przyciągnął. Znów usta miała zajęte. Przerwał. Wtuliła się w jego klatkę piersiową. 'Uwielbiam, gdy się złościsz.' Usłyszała. Zacisnęła mocniej dłonie na jego plecach.
|
|
|
chciałabym, żebyś mnie zapodział gdzieś w swojej kieszeni miedzy pękiem kluczy, a paczką czerwonych Marlboro.
|
|
|
Pytam Boga czy rozda lepsze karty, bo kurwa mam wrażenie, że to jakieś żarty. Walczę o jedno czas ucieka nieodwracalnie,
|
|
|
- Nie patrz tak na mnie . - Nie lubisz mojego spojrzenia ? - Właśnie chodzi o to , że je uwielbiam .
|
|
|
|