siedząc sama w ciemnym pokoju, popijasz żołądkową gorzką z sokiem bananowym, słuchasz pezeta i uświadamiasz sobie że jest coś gorszego niż nieodwzajemnione uczucie. to samotność.
soshin dodał komentarz: to chyba brzmi lepiej co nie? : "To tak, jakbyś krzyczał, ale nikt nie może cię usłyszeć. Czujesz się wręcz zawstydzony, że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesz się beznadziejnie, jakby nie było dla ciebie ratunku. A kiedy jest już po wszystkim, praktycznie marzysz o tym, by ponownie przeżywać to całe piekło, bo razem z nim przychodzą też miłe chwile" do wpisu