 |
so_addicted.moblo.pl
screw you ! so ad
|
|
 |
i myslec mozna bylo ze wszystko jest ok. On rozmawial z nia jak zawsze,patrzyl jak nikt inny i tajemniczo sie usmiechal. tamta rozpaczala z powod jakiejs milostki a ona,ona nigdy nie byla rownie szczesliwa. i myslec mozna bylo ze wszystko jest ok dopoki tamta nie zaczela Mu dziekowac za to,jak wspanialy jest,jak to zawsze jest przy niej,i jak bardzo moze na niego liczyc. //so_ad
|
|
 |
moge ci cos powiedziec? ale nie zlosc sie...slicznie dzi razem wygladaliscie jak tak staliscie blisko siebie i tak patrzyliscie sobie prosto w oczy i z takimi bananami.//so_ad
|
|
 |
only you can make me better.much better //so_ad
|
|
 |
-nie ogarniam...-czemu?-bo on...- skoncz. //so_ad
|
|
 |
a ja naprawde mam nadzieje na lepsze dni. na dni pelne milosci i ciepla. dni tak pelne ciebie, twego usmiechu i smiejacych sie oczu. lepsza ja,lepsze jutro. //so_ad
|
|
 |
pitole to wszytsko. jutrzejszy dzien nie bedzie nalezal do milych dni. nie zycze nikomu tego. szykuje chusteczki,stosowne ciuchy,szykuje swoj umysl . szykuje go na lzy,na rozpacz. wlasna i znajomych. ostatni raz. //so_ad
|
|
 |
skoro kicha sie na picie...a kicham od dwoch dni...melanz? //so_ad
|
|
 |
wiesz,myslalam ze po tym wszystkim w dniumoich 18 urodzin bedziesz pierwsza osoba ktora zlozy mi zyczenia.chcby najbanalniejsze sto lat. ciekawe jak dlugo jeszcze musze poczekac...//so_ad
|
|
 |
"no i od dzis mozesz sie legalnie najebac" xD ach,ta 18 xD:*
|
|
 |
zycie,choc piekne,tak kruche jest. wystarczy jedna chwila by zgasic je ;(
|
|
 |
a jeszcze na poczatku tygodnia bylo ok. zartowal,smial sie,wszystko bylo jak zwykle. a teraz,teraz juz go nie ma:(:( //so_ad
|
|
|
|