|
sniezkaaaa.moblo.pl
To była zajebista zabawa. Ona oparła głowę na jego ramieniu on obejmował ją w tali. Tańczyli ma środku sali wszystkie oczy były zwrócone na nich. Nie interesowało
|
|
|
To była zajebista zabawa. Ona oparła głowę na jego ramieniu, on obejmował ją w tali. Tańczyli, ma środku sali, wszystkie oczy były zwrócone na nich. Nie interesowało ich to co on nich powiedzą. Wtedy dla niego liczyła się tylko ona a dla niej tylko on
|
|
|
|
`Pewnego dnia usłyszałam z jego ust tyle okrutnych słów kierowanych w moją stronę, że ugięły się pode mną kolana. Policzki pokryła czerwień od przeszywającego szlochu, a zagubiony język układał się wciąż w wyraz "proszę...". Nagle z najważniejszej dla niego osoby, z jego skarba, stałam się zakłamaną gówniarą. A i wiek zawsze był dla niego przecież tylko liczbą. I straciłam honor, godność i szacunek do samej siebie, błagając go o szansę i wybaczenie pomimo braku winy. I wyrwał mi żywcem serce z piersi, zgniótł w dłoniach, po czym cisnął tym zakrwawionym kawałkiem mięsa o ziemię, kopiąc go z całej siły z ironicznym uśmiechem na ustach i dziką satysfakcją w oczach. A ono, paradoksalnie, wciąż należało do niego. Chociaż ma już wartość mniejszą od śmiecia. Usłyszałam, że nie chce mnie znać i nigdy tak naprawdę mu nie zależało. Spoliczkował mnie słowem. Zgwałcił bez oporów swą brutalnością. Zwątpił w mą miłość. A ja nadal, do chuja, błagałam Boga o niego.`
|
|
|
|
Królewna śnieżka w dwudziestym pierwszym wieku zamieniła jabłko na żubrówkę z sokiem jabłkowym. Rzekomy sen, w jaki po owym jabłku zapadła był tylko urwanym filmem, a książę? Pijackie omamy.
|
|
|
- Coś taka smutna?
- Po ryju dostałam?
-Od kogo?
- Nieważne.
- Gadaj!
- Nie to było przypadkiem!
- Oj! Skarbie. Widać że ci coś leży na sercu.
- Nieważne!!!
- Dobra, dobra. Zagramy w kółko i krzyżyk, to kro wygra ten całuje.
- Ok. Dajesz kartkę. Zrobiłeś to specjalnie!
- Dobra, dobra, dajesz!
- Gramy jeszcze raz!
- Acha czyli teraz ja ciebie.-dodał, popatrzyłam mu w oczy i pocałował mnie, ale nie tak jak ja jego w policzek tylko w usta.
- No widzisz skarbie!
|
|
|
Mój kolega napisał mi na przerwie markerem na ręce 'chuj' miałam następną lekcje geografię taka dziwna pani. Chciałam przeczytać ćwiczenie. -Aniu przeczytaj, aaa chwileczkę co ty nasz napisane na ręce.
- Nie ważne.
- Takie wulgaryzmy na ręce napisane. Kto ci to napisał?
- Nie ważne.
-powiedz albo dostaniesz uwagę.
- Nie powiem, nie będę kumpla zdawać.Numer 17 jak coś.- Więc końcem końców nie przeczytałam ćwiczenia i wyszłam z uwaga w dzienniku
|
|
|
-Anka co się z tobą dzieje nie możesz trafić do bramki?- zapytał trener
- Nie wiem
- Kobieto 7 sytuacji a 1 trafiona. Przecież w zeszłym tygodniu było 11/11, a wiesz że jesteś tylko jedna w zespole która rzuca dobrze prawą i lewą ręką. Ile bramek strzeliłaś na ostatnich zawodach?
- 10.
-No właśnie i chce te 10 bramek widzieć dziś! Nie wyjdziesz dopóki nie strzelisz 10 bramek. -zakończył a ja wiedziałam ze nie rzuca słów na wiatr pozostało tylko się pozbierać i rzucić te 10 bramek.
|
|
|
Gdy tak siedzę i przypominam sobie czasy jak byłam mała i szczytem wszystkiego było zeskoczy z 4 schodów naraz xD
|
|
|
W szkole kumpel usiadł na ławce i wystawił nogi na półkę. - Weź ty jeszcze te nogi na lampę połóż!
- Anka ty go nie motywuj bo on to zrobi, spadnie i jeszcze się potłucze.
- Dobra żartowałam!
- W to macie pomysły- powiedziała koleżanka
|
|
|
Pamiętam ten dzień kiedy kończyliśmy 3 klasę, podstawówki mieli nas rozdzielić a wtedy byliśmy świetną klasą i tak siedzieliśmy na parapecie w klasie, i użalaliśmy się nad sobą. Dziś mamy już po 15 lat a mijając się na ulicy nawet sobie cześć nie powiemy, dlaczego ? Bo zapomnieliśmy rzeczy których obiecaliśmy sobie nigdy nie zapomnieć!
|
|
|
Co ty mi pierdolisz o księżniczce? Widziałeś kiedyś księżniczkę w luźnych, spodniach z dziurami, w trampkach czy w adidasach, w bluzach i szerokich bluzkach, tylko z tuszem na rzęsach i kredką, bez 10 pierścionkach na palcach, która pali i pile pod bokiem tanie wino, oraz przeklina ? bo ja nie wiedziałam i ty mnie porównujesz do księżniczki ?
|
|
|
|