|
smileandlove.moblo.pl
Twoja nieobecność wprawiała mnie w ból. Co rusz czułam jak mi ostre rzeczy wbijają się w serce. Bolało jak chuj. Teraz jest inaczej nigdy więcej nie skrzywdzisz mnie
|
|
|
Twoja nieobecność wprawiała mnie w ból. Co rusz czułam jak mi ostre rzeczy wbijają się w serce. Bolało jak chuj. Teraz jest inaczej, nigdy więcej nie skrzywdzisz mnie choćbyś tego bardzo chciał, wiem to.
|
|
|
Czuję do Ciebie miętę, wiesz? Czuję do Ciebie zainteresowanie, zauroczenie, zakochanie i w końcu poczułam miłość. WIELKĄ niekończącą się miłość.
|
|
|
Siedzieli obydwoje na ławce smutni. Nie odzywali się do siebie, tylko przez jednego głupiego sms-a. Po chwili spojrzał się na nią, patrząc jej głęboko w oczy powiedział jak bardzo ją kocha. Ona lekko się uśmiechnęła i spuściła głowę w dół. Po chwili chłopak wstał... Popatrzył na nią; klęknął na jedno kolano i wyciągnął z kieszeni pierścionek zaręczynowy. On nic nie mówiąc, odpowiedziała mu kiwając głową. Złapał jej rękę, założyć pierścionek, ona wstała i pocałowała go w policzek szeptając przy tym, że go kocha.
|
|
|
Kocham patrzeć w Twoje piękne oczy, zanurzam się w nie i mogę patrzeć godzinami, są takie piękne i potrafią wyrazić wszystko, co masz mi do powiedzenia.
|
|
|
Kolejny nudny dzień w gronie laptopa, smutnych piosenek i chusteczek. I tak po prostu gdy wszystkie wspomnienia wracają chce si przestać żyć i zastawiam się do ja takiego źle zrobiłam? On, był zawsze przy mnie, BYŁ. Dopóki mu Jego była nie zawróciła w głowie i te zajebane czekanie na sms od Niego co dalej? Czy liczę się tylko ja i czy mnie na prawdę kocha czy mnie oszukiwał przez ten cały czas.
|
|
|
Nawet nie wiesz jaka miłość potrafi być szczęśliwa, mimo wszystko. Gdy chłopak okazuje Ci za każdym razem jak bardzo Ciebie kocha, jak bardzo jesteś ważna, jak to nigdy Cię nie zdradzi, jak to wspólnie będziecie wychowywać swoje dzieci, pielęgnować swoje życie. Tylko dlaczego takie słowa płyną z ust i nie za każdym razem stają sie prawdą? Po co kłamać? Jak wie się, że takie życie może wcale nie nastąpić. Bo kto wierzy teraz w jedyną miłość, która się nie skończy?
|
|
|
Siedząc samemu w pokoju, myśląc o życiu, słuchając życiowych piosenek, nagle wszystko powraca, wszystkie smutki. Czasami aż łzy same napływają do oczu. Myślimy o miłości, szczęściu, zdrowiu i takich tam. Ale przystajemy na miłości. Potrafimy bardzo długo o tym myśleć zadając sobie pytanie: dlaczego to kurwa ja nie mogę być szczęśliwa? Co jest ze mną nie tak do jasnej cholery. Każdy jest szczęśliwy, tylko nie ja.
Czytając różne poradniki, gazety, przeszukując strony w internecie chcemy się dowiedzieć lub zacząć domyślać jak inni mają ułożone życie, czy są szczęśliwi czy cierpią. Chcemy wiedzieć każdy szczegół.
|
|
|
Jest przyjaciółka, bardzo ważna osoba, która zawsze pomaga, lecz nigdy nie zawiedzie. Fakt, jest prawdziwa przyjaźń i fałszywa. Z tych wszystkich przyjaźni dosłownie były wszystkie fałszywe, aż do tej osoby trafiłam... Miła, fajna, ładna, sympatyczna czasami nieznośna, straszna, wredna, głupia. Ale mimo tych wad i zalet powinnyśmy być przy tej osobie zawsze tak jak Ona przy nas.
|
|
|
Jestem szczęśliwa, jestem. Cholernie jestem szczęśliwa, lecz życie i tak kiedyś się skończy. Jest idealny chłopak, wszystko jest na swoim miejscu. I co? Żyjemy dalej, żyjemy dla kogoś kogo kochamy. Lecz kiedyś my tracimy tą osobę lub ona nas. I życie już nie jest takie piękne, nam samym wtedy przestaje chcieć się żyć. Tyle z naszego życia pozostaje... Pustka.
|
|
|
Siedząc z kubkiem herbaty na parapecie zadaję sobie pytanie: co nam daje życie? Jak i tak kiedyś się to wszystko skończy i nas już nie będzie. Potrafię sobie to pytanie ciągle zadawać, ale nigdy nie potrafię znaleźć sobie odpowiedzi na to pytanie. Nikt tego nie wie i nikt nigdy tego nie będzie wiedział. Lecz nie wszyscy mają dla kogo żyć lub dla czego. Nie których życie zaczyna boleć coraz mocniej, z dnia na dzień. Całe życie to jeden wielki ból.
|
|
|
Kocham Go, Jego oczy, Jego nos, Jego usta, Jego wszystko! Tylko dlaczego ta miłość musi tak boleć? Wiem, że On też mnie kocha, wiem. Ha, tylko pytanie? Dlaczego ja sama siebie oszukuję? Coś ze mną jest chyba nie tak. Najgorszym bólem jest dla mnie to, że na każdym kroku ranimy się coraz bardziej. Niby jest ładnie, pięknie, a co do czego wszystko na jedno pstryknięcie znika... I zostaje sam ból.
|
|
|
|