|
smallspy.moblo.pl
często jest tak że jak się czegoś bardzo chce a jest to nieosiągalne po jakimś czasie po prostu nieświadomie przestajemy chcieć.
|
|
|
często jest tak, że jak się czegoś bardzo chce, a jest to nieosiągalne, po jakimś czasie po prostu nieświadomie przestajemy chcieć.
|
|
|
-Kim jesteś?
-Ciasteczkowym potworem, polanym czekoladą, posypanym bakaliami i wisienką na górze.
|
|
|
skończyłam z miłością być moze powtórze ją wtedy gdy bede silna ,abym mogła unieśc każdy cieżar jaki wywołuje ,abym odbiła sie od każdej porażki jaką daje , i abym mogła uchronić sie od bólu jaki nam wyrządza. tak to jest wlasnie miłośc , myslisz ze bez powodu jej nie chce ?
|
|
|
to nie żadna legenda, bajka,
opowieść z morałem, czy
cytat, to po prostu moje ciekawe życie.
|
|
|
Trochę za długo nie istniałeś
w moim życiu bym teraz na
Twój widok pisnęła i rzuciła
Ci się w umięśnione ramiona,
nie,nie to już nie ten sam etap
naszego życia.
|
|
|
Zaczęło mnie zastanawiać tylko jedno, że w sumie gmach czasu zajęło Ci to by mnie " zdobyć", by zasłużyć sobie na moje cholernie cenne zaufanie, długo czekałeś bym Ci przytaknęła gdy się sprzeczaliśmy, a gdy Twoja walka dobiegła końca po prostu udowodniłeś, że jesteś taki sam jak reszta samców. Warto było tyle się starać, by teraz napawać się jedną małą chwilą i zamilknąć na wieki? W swoich oczach się stałeś samcem alfa, bo nie rozumiem... ?
|
|
|
pokochał mnie za oczy, nie za efekt uzyskany za pomocą cieni i podkręcającej maskary.
pokochał mnie za włosy, te poranne niesforne kosmyki, nie rezultat długiej walki z suszarką, prostownicą i lakierem do włosów.
pokochał mnie w tym wygodnym, rozciągniętym dresie, w którym w niedzielę wcinam czekoladowe lody przed telewizorem.
pokochał mnie za wredne docinki, a nie za wszystkie teksty przygotowane w celu jak najlepszego zaprezentowania się.
pokochał mnie taką jaka jestem,
dlatego wiem, że już na zawsze.
|
|
|
dzwoniłeś godzinę temu, a ja się nadal trzęse
|
|
|
-niczego się nie boje ! po chwili cicho westchneła- no prócz miłości.
|
|
|
milość to wspólne obserwowanie nieba podczas gwieździstej nocy.
|
|
|
Nie musisz pisać dla mnie wierszy, ani wyśpiewywać serenad pod oknem, nie musisz umieć grać nawet na tamburynie. Nie oczekuję od Ciebie byś kupował dla mnie prezenty za 100 złotych, a całymi dniami siedział w pracy. " Słonko " , " Skarbie" też nie jest specjalnie dla mnie, wyszukane słowa, których sama nie rozumiem i cytaty wyszukane z neta, buty Nike, motor, też mi nie sa potrzebne. Nie mam wymagań specjalnie zbyt dużych. Lojalność, szczerość, miłość i własne zdanie tyle od Ciebie wymagam.
|
|
|
Nie wiem czy to z zazdrości czy z zemsty,
a może z chęci rozpierdolenia dzisiejszej
mnie, ale te wpijanie się w moje życie. Te
zabieranie tego co ważne i śmianie się w głos,
a na poprawę mojego humoru jeszcze wszystkie
zbiegi okoliczności służą dziś właśnie Tobie...
Jednak ja w sprawie tej, że proszę bardzo
jeśli tak bardzo zależy Ci by być mną, nie ma nic
bardziej błędnego. Jeszcze zatęsknisz za swoim
durnym i kokieteryjnym materializmem.
|
|
|
|