|
sluchajbracie.moblo.pl
'Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga opowiedz mu o planach na przyszłość.'
|
|
|
'Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga,
opowiedz mu o planach na przyszłość.'
|
|
|
"mamy ten instynkt, w genach walkę o ogień,
powiedz czy bać się mając klamkę przy głowie?
by przetrwać sugeruję zamknąć pizdę, nie krzyczeć
ten, kto siedzi cicho tutaj wygrywa życie..
miłości nie ma dziś,
po prostu daj mi żyć."
|
|
|
- jak cofnac czas?
- ctrl+z
|
|
|
`Noc, ciemno w oczach coś jak awaria w blokach
to ta chwila w żyłach krew znowu się miota
nie mów o kłopotach widzę niebo nie myślę nie drażni nic..
|
|
|
'hip hop nie powinien, on musi być blisko ludzi'
|
|
|
"Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się Mimo świata który,
kocha i rani nas dzień w dzień gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się"
|
|
|
`niech sie dzieje co chce - jutra może nie być ;)
|
|
|
`w powietrzu od emocji za gęsto
|
|
|
"dziczeją mi resztki zmysłów w głowie,
bowiem na pamięć znam ich każdą wypowiedź,
w myślach plan by zakopać w rowie,
setki tych pytań, na które nie odpowiem..."
|
|
|
' wiesz , chciałabym się zachwycić , zachłysnąć , znaleźć coś co wypełniłoby mnie od stóp do głów i po koniuszki włosów . Coś, czego mogłabym napchać sobie w kieszenie i dosypywać do herbaty . Szklana kulka , którą mogłabym delikatnie obracać w palcach , a ona mieniłaby się tysiącem barw w słońcu . Wiesz potrzebuję ciepła , filiżanki , dłoni , albo kociego futra . Miękkości słów i ostrego zapchu farby . Potrzebuje małych fragmentów , drobnych przyjemności i magicznego kleju dzieki któremu to wszystko zmieni się w całość .. '
|
|
|
"Co jest możliwe, za sobą już zburzony most widzę
niech za każdy ból w duszy dziś życie wstrzyknie mi morfinę"
|
|
|
Sekundy do końca, wszystko tu traci kontrast
Przy stole się pytam czy to już ostatni obiad
Czy prowokacji korba i nieudany żart
Za te noce nieprzespane i wyuzdany skarb
To pochłania, i co, mam tak odejść tu bez pożegnania?
W kraju hipokrytów życie nie potrafi kłamać
Biorę ten bagaż, jak każdy w wyobraźni staram się te sprawy poukładać
W cierpliwość wyposażam każdy zmysł, jeśli miałbym tu zniknąć
To doprawdy nie dziś, oddam wszystko by żyć, reagować na światło
Chłonąć planety cykl z ziemi i czerpać bogactwo
Dużo nie chcę, usiądź, wiem, że tu powietrze nie najświeższe, rozluźnij swoje mięśnie
Nieznane mi zaklęcie na stres, ale mam kwiaty, co wyrównają straty
Bo ważne, że jest pięknie, nie muszę być bogaty i nie będę
Chyba że szczęście odpłaci za ten pręgierz
Stać w kolejce do nieba, ta prawda zbyt okrutna
Mogę stać w tej kolejce i nie doczekać jutra.
|
|
|
|