szła po korytarzu. widziała Go. szedł po schodach z kolegami. z Jego kolejnymi krokami, czuła narastający ucisk w brzuchu. patrzyła Niego, a kiedy był już blisko w te Jego brązowe oczy, które były zamglone od dymu z fajek, które palił nałogowo. dla niej był marzeniem. pragnęła Go najbardziej w świecie. tak bardzo chciała być cała dla Niego. kiedy ją mijał, zdążył spojrzeć jej prosto w oczy i nie oderwał wzroku, dopóki nie zniknęła za rogiem. to wystarczyło, żeby była szczęśliwa do końca dnia./siska22
|