|
siemamordox3.moblo.pl
Mówi się że najpiękniejsze chwile nigdy nie wrócą. Wrócą. Wrócą w snach w marzeniach w tęsknocie. Ale zawsze będą szły w parze ze łzami.
|
|
|
Mówi się, że najpiękniejsze chwile nigdy nie wrócą. Wrócą. Wrócą w snach, w marzeniach, w tęsknocie. Ale zawsze będą szły w parze ze łzami.
|
|
|
Poznajemy tysiące ludzi i nikt nas nie wzrusza. Aż w końcu pojawia się ta jedna osoba. I odmienia nasze życie. Bezpowrotnie.
|
|
|
Każdego dnia, każdej minuty czekała na wiadomość od niego. Biegła co sił, gdy tylko usłyszała dźwięk telefonu, jednak tego to nie był on. Łudziła się, że może jeszcze napisze, czekała... jednak na próżno. Żyła w świecie złudzeń i marzeń.
|
|
|
Wiesz czego się boję? Że gdy kiedyś, w przyszłości miniemy się na ulicy, Ty będziesz szedł obok jakiejś pięknej inteligentnej dziewczyny, a ja? Ja będę szła sama, w sercu nadal mając tylko Ciebie.
|
|
|
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
|
To, że ktoś odszedł, to, że ktoś się nie odzywa, to, że ktoś stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy, że nie kocha. Nie znaczy, że mu nie zależy. Nie znaczy, że nie tęskni. Nie znaczy, że ma wyjebane. Wiesz dlaczego ? Bo uczucia nie mają daty ważności.
|
|
|
Ile razy prosiłam Boga, ile razy modliłam się i łkałam pod kołdrą, tylko po to, by następnego dnia zmagać się z Twoją ciszą i obojętnością ?
|
|
|
Co z tego że minęło już tyle czasu, że łzy na policzkach wyschły, że nocą nie budzę się już z krzykiem. Co z tego jeśli ból nie ustał. On wciąż się nasila. Wciąż wraca.
|
|
|
|
` życie nieźle dało nam po dupie, prawda? pamiętam jak od małolata lataliśmy po blokach, nie myśląc o nadchodzących nocach, pełnych tej cholernej samotności kiedy to za ścianą rozgrywały się bójki prawie jak na ringu MMA. Kiedyś nawet wcielaliśmy się w sędziów. "w prawym narożniku przy załamanej kanapie nachlany ojciec, z lewej dość potłuczona, bezradna mama." To wszystko było z bezradności. Nigdy nie potrafiliśmy zrozumieć jak można mieć te dwadzieścia złoty na wódkę, a tej złotówki na chleb nie dało się poszukać. Później zaczęliśmy dorastać. Wraz z kolejnymi centymetrami w górę, rosła nienawiść do zapijaczonego ojca. Zaczęły się większe problemy, nie chodziliśmy do szkoły bo przecież blanty na klatce były lepsze, pozwalały zapomnieć o tym całym horrorze. Mieliśmy podobną sytuację, w podobny sposób nie radziliśmy sobie z całym światem. Wspieraliśmy się do czasu. Do czasu, aż Ty nie poszedłeś w chlanie, a ja w końcu polubiłam wąchanie. / abstractiions.
|
|
|
nie dawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy, uczucia jakies błędy .
|
|
|
Czego chcieć więcej ? Tyle czasu nosiła mnie pod sercem, Kiedy na życiu sie poznasz, sam zobaczysz ile Ci pomogła.
|
|
|
musisz być naprawdę zdesperowana skoro jesteś w związku na fb z przyjaciółką.
|
|
|
|