|
siedemnastolatka.moblo.pl
Zresztą to normalne że ludzie w Polsce nie reagują widząc wypuszczane z okna sznury. To że ludzie w Polsce nie dzwonią na policję wtedy gdy słyszą jak ktoś woła po
|
|
|
Zresztą to normalne, że ludzie w Polsce nie reagują,
widząc wypuszczane z okna sznury. To, że ludzie w Polsce nie dzwonią na policję wtedy,
gdy słyszą, jak ktoś woła pomocy, jest normalne w ten sam sposób.
Albo gdy przejeżdżają obok rozbitego samochodu stojącego w plamie z krwi, benzyny i drobin szkła,
albo gdy przechodzą obok kogoś systematycznie i w skupieniu kopanego po głowie.
Ludzie w Polsce dzwonią po policję wtedy,
gdy ktoś mieszkający pod nimi włączy za głośno muzykę o dwudziestej trzeciej albo zatarasuje im wyjazd z parkingu.
|
|
|
Długo nie zdawałam sobie z tego sprawy, nie zastanawiałam się nad sobą.
Zastanawiałam się nad światem, nad innymi ludźmi
Chciałam zrozumieć tych, których kocham.
Chciałam wszystko zrozumieć.
Natomiast w ogóle nie zajmowało mnie,
dlaczego ze mną dzieją się takie rzeczy. Dopiero potem, kiedy przestałam sobie ze sobą radzić, zaczęłam szukać,
czytać mądre książki, chciałam znaleźć wytłumaczenie: dlaczego jednego dnia wszystko mi przychodzi z łatwością,
jestem miła, umiem pomóc sobie i innym, a drugiego dnia to jest zupełnie niemożliwe, nie chce mi się żyć.
Nie jest to związane z żadną konkretną sytuacją, to jest jakiś ogień w głowie i mrok w oczach,
który trawi wszystkie siły.
Nie można się tego pozbyć, to zupełnie obezwładnia. I wtedy trzeba dać sobie czas. Ja już wiem, że to mija...
|
|
|
Nieśmiała i śmiała zarazem, pewna siebie i wątpiąca w swoje możliwości,
pomagająca innym, nieradząca sobie sama ze sobą...
|
|
|
Zapomnieć tak na dobrą sprawę nic nie pomoże. Ale wódka koi wyrzuty sumienia, pomaga zatracić się w beznadziejnej obojętności.
|
|
|
bo są ważni - mniej ważni - nieważni. a Ty przyporządkuj mnie, gdzie chcesz. byle szczerze.
|
|
|
|
, miała ich wielu , nie miała jednego . ich wszystkich nazywała jego imieniem .
|
|
|
|
szczerze mówiąc to czasami mam ochotę się po prostu najebać.
|
|
|
|
chcę kogoś, ale nie na jeden wieczór, nie na jeden poranek. chcę kogoś na bardzo długo, nawet na zawsze.
|
|
|
|
dziękuję że olewasz. cholernie mi miło.
|
|
|
|
chciałabym nie czuć.
|
|
|
|
nic nie poradzę że słuchając jego głosu uśmiech sam ciśnie mi się na usta, a oczy wokół bombardują kurwikami. nic nie poradzę że dwadzieścia cztery godziny na dobę nałogowo o nim myślę. nic nie poradzę na to że pragnę tylko jego i że to właśnie on jest moim całym światem. nic nie poradzę na to że gdy jest obok wszystko tak nagle się układa i nabiera koloru. słyszysz? nie nie poradzę na to że go kurwa kocham. /happylove
|
|
|
|
pamiętam czasy, gdy każde, nawet najmniejsze marzenie zgniatałam - jak peta, który leżał na asfalcie , butem. nie dopuszczałam do siebie myśli , że mogą się spełnić - bo przecież to absurdalne. do czasu, gdy w końcu powiedziałam sobie 'co Ci szkodzi' i spełniłam - to jedno z najpiękniejszych marzeń. zrealizowałam je w pełni, tak jak chciałam - tylko po to by dziś mnie niszczyło. tak, tym marzeniem był On. / veriolla
|
|
|
|