|
siedemnastolatka.moblo.pl
To kolejne samotne poranki kiedy parzyła w kuchni kawę i marzyła o nim. To kolejne bezsenne noce kiedy czuła jego obecność a gdy wyciągała dłoń jego nie było. To kol
|
|
|
To kolejne samotne poranki, kiedy parzyła w kuchni kawę i marzyła o nim. To kolejne bezsenne noce, kiedy czuła jego obecność, a gdy wyciągała dłoń - jego nie było. To kolejne dni, kiedy starała się żyć..
|
|
|
Gdy spotykamy kogoś i zakochujemy się, myślimy, że cały wrzechświat nam sprzyja. (...)
Ale jeżeli coś nie pójdzie po naszej myśli, wszystko rozpryskuje się niczym bańka mydlana i znika! (...)
Jak piękno, które istaniało przed, chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko?
Życie płynie bardzo prędko: przenosi nas z raju w otchłań piekieł, w ciągu paru sekund.
|
|
|
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej"
|
|
|
Ja robie swoje i Ty robisz swoje.
Ja nie jestem na świecie by spełniać Twoje oczekiwania,
a Ty nie masz obowiązku spełniać moich oczekiwań.
Ty jestes Ty, ja jestem ja.
Jeśli sie spotkamy, być może znów - to wspaniele.
Jeśli nie - to trudno...
|
|
|
pytasz o realia?
w nich nie ma miłość...
|
|
|
``i wychodzi na to ze nauczyłeś mnie kłamać lepiej od siebie``
|
|
|
Kłamcami są Ci co mówią, że człowiek uczy się na błędach. Ja chociażbym popełniała owy błąd milion razy, zawsze postąpię tak samo. Po prostu nie umiem zrezygnować.
|
|
|
Kiedy zawiodłam się na bliskiej mi osobie, to dziwne, ale nagle zauważyłam w niej wady, których wcześniej nie dostrzegałam.
|
|
|
Twój obraz gubię powoli. Czasem się waham co do odcieniu Twoich oczu:
wzburzone morze czy poranne niebo?
Już nie pamiętam. Tracę bezpowrotnie wspomnienia.
Nie wiem kto kogo pocałował pod dębem i kto chwycił pierwszy czyją rękę.
Uciekłeś z mej pamięci
|
|
|
Może i nie byłoby mi samej tak źle, gdyby nie pytanie 'A jeśli to było to?' wiecznie krzątające się po mojej głowie.
|
|
|
- Przykro mi.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chcę Cię stracić.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
|
|
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym ciągle będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział
|
|
|
|