|
siasia_ka.moblo.pl
Ja pierdolę'' jako najczęstszy wynik zadań na matematyce.
|
|
|
|
,,Ja pierdolę'' jako najczęstszy wynik zadań na matematyce.
|
|
|
|
siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.
|
|
siasia_ka dodał komentarz: |
16 października 2011 |
siasia_ka dodał komentarz: |
16 października 2011 |
siasia_ka dodał komentarz: |
16 października 2011 |
|
umówili się tego samego dnia na wieczór. ona- ubrana w zwykły T- shirt i jeasny, on w dresach i bluzie z kapturem. pasowali do siebie idealnie. poszli na lody. bawili się doskonale. dziewczyna śmiała się więcej tego wieczoru z maćkiem, niż przez cały rok, od rozstania.poczuła, że żyje, że jest w końcu szczęśliwa. że nie musi wspominać tamtych zdarzeń, może zapomnieć o tamtym uczuciu, które kaleczyło jej serce przy każdym oddechu. teraz zastąpiła je nowym, silniejszym, trwalszym. [4] //siasia
|
|
|
- cześć- odpowiedziała, czerwieniąc się- przepraszam, zamyśliłam się. mówiłeś coś?- taak, że jestem Maciek i chciałbym cię zaprosić na spacer- odpowiedział ów przystojniak, z 3C, za którym wzdychało pół szkoły. - yy no dobrze- odpowiedziała i uśmiechnęła sie promiennie. - to może daj mi swój numer, i spiszemy się co i jak- no dobrze.- wymienili się numerami i zaraz jak rozeszli się do klas poczuła wibracje w prawej kieszeni spodni. "pięknie wyglądasz jak się rumienisz. M." przeczytała. poczuła znajome ciepło na sercu i pognała na fizykę. [3] //siasia
|
|
|
szła sobie właśnie szkolnym korytarzem i samotnie wspominała pierwszą randkę z nim- teraz to już przeszość, kochała, kocha go bardzo, ale on ją zostawił dla tej szmaty z humana. lubiła wspominać ten najszczęśliwszy okres w jej życiu, wiedziała, że dryfuje w świecie marzeń. wyobrażała sobie, jak by to było, gdyby byli jeszcze razem, co by robili, czy mieliby jakieś kryzysy, jak by przetrzymali to, co rozłączyło ich wtedy. - cześć- ledwo usłyszała słowo, które wyrwało ją z krainy fantazji. [2]// siasia
|
|
|
w jej życiu rzadko cokolwiek się zmieniało. gorzej w domu, brak chłopaka, przyjaciół też nie miała. w szkole chodziła za klasą jak cień, nikt nawet jej nie zagadnął. ale ona ciągle miała nadzieję, na przełamanie swojej nieśmiałości, na znalezienie czegoś co by ją wyrwało z tego popapranego świata. [1] //siasia
|
|
|
|
kosmetyki to ty powinnaś kupować w castoramie, mała.
|
|
|
dzwoniąc do swojego chłopaka, słyszysz najcudowniejszy głos na świecie. trzymając go za rękę, całując go trzymasz napewno bardziej anioła niż mężczyznę. wyobraź sobie, że ja nie mam takiej osoby. pomyśl jaka pustkę mam w sobie. //siasia
|
|
siasia_ka dodał komentarz: |
15 października 2011 |
|
|