|
Nie chcę ich widzieć, szkice, a ja je zniszczę z Tobą,
a potem Ciebie i siebie zacznę na nowo. / Buka
|
|
|
Chyba już świta, światło puka w moje okno pyta:
"Czemu nie śpisz?" Minuta za minutą czmycha.
Proszę, poczytaj mi te opowieści nieprawdziwe,
razem spalmy pamiętnik, do reszty przegnajmy chwile. / Buka
|
|
|
i nie możesz zrobić nic, to pierdolone Alcatraz,
musisz tutaj żyć, a każdy moment to pułapka,
każda chwila to matnia zaplątana w biały kaftan,
sam na sam z betonem i muzyka na słuchawkach. / buka
|
|
|
waham się, nie widzę klamek tutaj,
chodź wypierdole je z buta, szybko, bye bye buka,
chyba oszuka mnie, znów, Ty nie szukaj mnie tu,
nic tu po mnie, pozostaje tylko bunt / buka
|
|
|
waham się, nie widzę klamek tutaj,
chodź wypierdole je z buta, szybko, bye bye buka,
chyba oszuka mnie, znów, Ty nie szukaj mnie tu,
nic tu po mnie, pozostaje tylko bunt / buka
|
|
|
tu gdzie krzyczy beton, typy rozbite fetom Ty,
widzisz to poniekąd gdyby odejść stąd daleko,
i zakopać dyby, chyba nie gdybam dzisiaj,
chwytam powietrze czemu nie mogę oddychać / buka
|
|
|
Cztery ściany ciszy, a Ty jak pitbull na smyczy,
kiedy własny ból policzysz to impossible jak mission,
musisz żyć tu , a wisi czas na stryczku i milczy,
stumilowy las artystów cmentarzysko myśli / buka
|
|
|
Ostro jak chilli nice na mili hajs vanilla ice,
A really size, mam tu double XL jak O'neal i patrz tu.
Tematy tabu pieprzę jak Hundini masz tu łap klucz.
Teraz tu nas czuć limit wypełnia powietrze.
Wreszcie możesz to rozkminić na konkrecie w każdym mieście. / Buka
|
|
|
Ty gapisz się jak Dede Down, to wali Cie jak di di dong.
Dzwonek do drzwi i widzisz, straszy Cie jak hong-kong (Bu!)
Potomek Godzilli Dimitri z nabitą bombą! / buka
|
|
|
Jestem jak twarde narkotyki i totalnie w rytm muzyki.
Flow jak z ameryki Biggie ziom, nie marne typy widzisz joł,
Jak fajne bity milijon mi dał nie mylić z tymi co,
Tu mini limit są jak mini mou mani na linii yo. / buka
|
|
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.
Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać.
Uzależniam cie na dobre, może lepiej nie zaczynać. / Buka
|
|
|
What the fuck tak mota fakt to bedoka, jaka wtopa,
Rap skunk to na bank się podoba,
Jak commando nie foka, jak to rambo ty popa,
Zmieniam ci tożsamość jak tylko zabrzmi stopa. / buka
|
|
|
|