|
shawti.moblo.pl
Tylko małomówny przystojny mężczyzna posiada dla kobiety czar zagadkowości. Tylko małomówna piękna kobieta zaciekawia mężczyznę aż do szału.
|
|
|
Tylko małomówny, przystojny mężczyzna posiada dla kobiety czar zagadkowości. Tylko małomówna, piękna kobieta zaciekawia mężczyznę aż do szału.
|
|
|
Nie ma. Gdzieś pewnie chleję... a jak będę, to też pewnie będę chlać.
|
|
|
Spędzasz z kimś czas i nie widzisz w nim nic specjalnego, a nagle coś czujesz i totalnie ci odpala
|
|
|
Nie boję się wilka,
tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów
pustej ciemności. Boję się przywyknąć.
|
|
|
i think about you every night before i go to sleep. i imagine you are here with me. with one arm around me and your legs touching me. then you kiss my neck and we fall asleep like that. it helps me sleep
|
|
|
Mam magle w głowie,
porwane sensu kable.
|
|
|
wiedziała, że nie ma zamiaru popełniać typowych błędów. Kusiły ją tylko błędy nietypowe
|
|
|
Zapomnij kim jestem, kim byłem, kim będę.
Zapomnij na zawsze i nie mów nic więcej.
|
|
|
Have you ever been in love?
Horrible, isn't it?
It makes you so vulnerable. Itopens your chest and opens your heart and it means that someone can get inside you and mess you up.
You build up all these defenses.
You build up this whole armor, for years, so no one can hurt you, then one stupid person, no different from any other stupid person, wanders into your stupid life.... You give them a piece of you. They don't ask for it. They do something dumb one day, like kiss you or smile at you, and then your life isn't your own anymore. Love takes hostages.
It gets inside you. It eats you out and leaves you crying in the darkness, so a simple phrase like 'maybe we should just be friends' turns into a glass splinter working its way into your heart. It hurts. Not just in the mind. It's a soul hurt, a body hurt, a real gets-inside-you-and-rips-you-apart pain.
I hate love
|
|
|
Może jestem niepoprawna, szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. Ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży, o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawania sobie miłości. Marzę realnie. Pragnę porannej kawy w pośpiechu. Krótkich i treściwych sms'ów od czasu do czasu i pocałunków. Nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu, wystarczyły by mi te w czasie przerwy na korytarzu.
|
|
|
marzyć bez limitów, kompleksów i bez wstydu.
|
|
|
– Co pan robi od rana do wieczora?
– Doznaję siebie. ”
|
|
|
|