|
sexual.moblo.pl
zawsze próbowałam pomóc innym nawet tym którzy na to nie zasługiwali starałam się ich uszczęśliwić w ogóle nie myśląc wtedy o sobie. wyciągałam dłoń do tych którzy p
|
|
|
zawsze próbowałam pomóc innym, nawet tym
którzy na to nie zasługiwali, starałam się ich
uszczęśliwić w ogóle nie myśląc wtedy o sobie.
wyciągałam dłoń do tych którzy pchali mnie na
dno, walczyłam o tych którzy mieli mnie za nic,
płakałam dając innym satysfakcję. owszem,
popełniałam dużo błędów ale zawsze się
starałam je naprawić. angażowałam się w to co
tak naprawdę mnie niszczyło. byłam naiwna.
wiele osób w życiu wyrządziło mi krzywdę a
później przychodzili z podkulonym ogonem
prosząc o pomoc - godziłam się, pomagałam
zapominając o tym jak mnie traktowano. ale
mimo to zawsze w oczach ludzi byłam tą złą
która myślała tylko o sobie i życzyła innych źle .
nigdy mnie nie doceniano więc teraz nie dziwcie
się , że jestem jaka jestem .
|
|
|
Ciężko jest zapomniec o niektórych rzeczach,
czas wcale nie leczy ran, on tylko przyzwyczaja
do bólu. Wiele potrafie poswiecic dla osoby,
która coś dla mnie znaczy. Potrafie rzucic w kąt
swoją pieprzoną dume, usiąść obok niego i
powiedzieć ze tesknie, mimo tego ze go to
nawet nie ruszy. Bardzo chciałabym, żeby ktoś
to w końcu docenił, bo to juz następna osoba o
którą walcze ja. Jestem uparta i taka będę,
moze to źle, ale walcze... Nie interesuje mnie to
czy komus się to podoba czy nie . Patrząc na
Niego widze to wszystko co sprawiało mi
radośc, to co sprawiało, że cały dzień miałam
swietny humor.Chciałabym, zeby było tak jak
kiedyś, tylko na to czekam...
|
|
|
Nie chcę tak po prostu pożegnać się i
odchodząc, zostawić po sobie miliony
wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane
gdzieś na dnie Naszych serc. Nie chcę
zapomnieć o tym, co Nas łączyło a co dzieliło, o
każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym
zawsze darzyłam ponad wszystko. Nie potrafię i
nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z
pamięci szczęście, które dawałeś mi swą
obecnością.
|
|
|
Czasem nie jestem sobą... i do siebie mi daleko.
Czasem bywam przykra... dla ludzi których
kocham. Czasem robię coś wbrew sobie... nie
wiedząc dlaczego. Czasem nieufna... by za
chwile naiwną się okazać. Czasem nie mówię
głośno... mimo iż wszystko we mnie krzyczy.
Czasem wredna ... mam wyrzuty sumienia.
Czasem mówię nie... chcąc powiedzieć tak.
Czasem ironiczna... potrafię ranić słowem.
Czasem się boje... że nie będę szczęśliwa.
Czasem najbliższa... by za chwile stać się
daleka. Czasem zazdrosna... mimo woli.
Czasem jestem sobą... Tylko sobą... Taka
zwykła.
|
|
|
Milczenie bardziej boli od słów , słowa bardziej
od czynów .
|
|
|
`Mogłeś zmienić wszystko. Mogłeś zawirować
moim światem. Mogłeś sprawić, że będę budziła
się z krzykiem, myśląc o tym, że ktoś może mi
Ciebie zabrać. Mogłeś zmienić moje życie o 180
stopni. Nawet o więcej. A ty tylko wpatrywałeś
się we mnie i się śmiałeś. Teraz powiem Ci
jedno: wypierdalaj.
|
|
|
Chce wyjechać, chce zapomnieć o tym
wszystkim, o problemach, zniknąć na jakiś czas,
wyłączyć telefon, odpocząć i już nie martwić się
o nic, nie przejmować się niczym, po prostu
zapomnieć.
|
|
|
wlewam w siebie wódkę , jakbym napełniała się
szczęściem . Eliksir po którym znów mam dwie
lewe ręce.
|
|
|
Czy mogę Ci opowiedzieć o tych wszystkich
chwilach gdy wyobrażam sobie, jak leżysz koło
mnie, jak leże wtulona w Twoje ramiona ? Nie
mówię o seksie. Mówię o tym, jak leżysz koło
mnie - to się wydaje nagrodą. I o tych chwilach,
kiedy wyobrażałam sobie, że jest noc, a świat
wokół nas przestał istnieć, bo cały świat jest w
Twoich oczach...
|
|
|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi
tą cholerną nadzieje z której
i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry
połykanych łez. Nienawidzę
Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że
mimo tego jak doskonale
Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym
żałośnie.
|
|
|
Mówimy, że się kochamy, lecz słowa te są na
nic, mija dzień każdy, a płomień w oczach jest
nieważny.
|
|
|
Czasem po prostu chcesz być sama. Jesteś
zmęczona bezsensownym buntem. Tym, że nic
się nie zmienia na lepsze, tylko wszystko się
pieprzy. Kiedy tłumaczysz coś komuś kolejny raz
i kolejny raz masz wrażenie, że trafiasz grochem
o ścianę - tracisz siły. Nie chcę rzucać grochem.
Chcę zrozumienia, poprawy, zmian. Chcę
porządnej zmiany
|
|
|
|