|
schokolade.moblo.pl
Kocham Cię Ziomek całym sercem Młody kocham.
|
|
|
Kocham Cię Ziomek, całym sercem Młody kocham. ; *
|
|
|
Lubię gdy mnie czule witasz. Tulisz me ciało, ciesząc się moim widokiem. Lubię patrzeć w twe niebieskie oczy, w których widzę niebo błękitne radosne. Lubię widzieć, że patrzysz na mnie z podziwem. Lubię rozmowy nasze wspólne. Lubię każde miejsce, każde drogi, które zmierzyliśmy razem. Kocham twoje słodkie pocałunki na pożegnanie. Kocham Cię Kochanie. Całym sercem. Moją duszą. Każdą myślą. ; *
|
|
|
w sercu jak w szufladzie myśl zamknięta, że kocham kogoś innego, a nie tego jedynego.
|
|
|
i znów zaczyna być zajebiście pod każdym względem. : D
|
|
|
witaj czwartku.! wiem, że będziesz zajebisty. po prostu musisz. przecież jutro koniec roku szkolnego, więc nie pozwolisz mi się dzisiaj zamartwiać. : )
|
|
|
albo widzieć dwóch, albo drugiego, albo wcale. albo nie wiem co dalej...
|
|
|
a tak naprawdę wystarczy Twój słodki uśmiech żebym i ja się uśmiechnęła. każde Twoje słowo by zabrzmiało coś dla mnie jak muzyka. i o nic prawie nie proszę. jedynie o kilka niezbędnych faktów - wciąż się uśmiechaj i ze mną rozmawiaj. tylko ze mną. ; *
|
|
|
rzekłabym, że jest wszystko idealnie.! jednego dotykam, drugiego nie widzę wcale.! niby nic, ale tęsknię za nim okropnie. nie nazwałabym tego miłością. ale coś te dwie sprawy łączy w całość.
|
|
|
a może wszystko się jeszcze ułoży.? może za szybko wystawiłam opinię.?
|
|
|
teoretycznie utworzyliśmy już pole bitwy. na dodatek narysowaliśmy siebie jako przeciwników. ja jako cel wybrałam wolność. co zostało twoim celem.? nie mam pojęcia. jednak mimo wszystko wydaje mi się, że wygram. bo wiesz, mam wystarczająco dużo argumentów żeby Ciebie pokonać. wtedy nie pomoże nawet twoja wyobrażona miłość, jak mi się wydaje.
|
|
|
więc zacznę kolejny dzień uroczym 'witaj (tym razem) piątku.!' z myślą, że może coś ciekawego się wydarzy. Ale nie oszukujmy się, będzie znowu tak samo zajebiście nudno, jak ostatnio. Znowu posłucham muzyki, zrobię kilka zdjęć, a na koniec będę leżała w półśnie w ogródku, niezadowolona z dnia dzisiejszego. Ostatnio nic mnie nie zadawala. Mam wrażenie, że wszystko się sypie, mimo, że nie jest tak źle. Ale gdzie tylko jakaś kłótnia z moim udziałem, to zawsze ja jestem tą gorszą stroną, ta która sprowokowała, ta która musi przepraszać... Zadałabym skromne pytanie 'kto ze mną wyjdzie na dwór, by posłuchać jak się żalę.?', ale pewnie niewiele z was z jest z moich okolic, więc o to kolejny powód do narzekań, że nie mam ostatnio żadnego słuchacza.. -,-
|
|
|
|