|
samotna.na.wieki.8.moblo.pl
przepraszam że przestać Cię kochać nie potrafię.
|
|
|
przepraszam, że przestać Cię kochać nie potrafię.
|
|
|
Żyła z nadzieją, marzeniem, że wróci i wybaczy. Chciałby by było jak kiedyś, tak jak dawniej. Tak, ale to jednak tylko nadzieje i marzenia
|
|
|
Może lepiej by było gdybym Cie nie spotkał nigdy, nie wyrządziłyś mi tak ogromnej krzywdy
|
|
|
I kiedyś zrozumiesz, że zajebiście mi zależało
|
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=cEwpu9GeJl0
Wspomnienia....
Was też ktoś zbajerował, rozkochał w sobie, po kilku dsniach rzucił i sam powiedział, że byłyście na jaja ?
Mnie tak. potrafił kłamać w zywe oczy, mówił to swoje ,kocham, a ja wierzyłam .. :|
|
|
|
byłeś nadzieją na lepsze jutro. byłeś iskierką w moim oku . byłeś kimś, kogo kochało całe moje serce. byłeś kimś bez kogo nie potrafiłam funkcjonować. byłeś kimś ważnym, nadzwyczajnym mimo tych wszystkich rzeczy, które mówiły mi tak bliskie osoby, ja dalej wierzyłam w tą twoją idealność. byłeś kimś od kogo byłam uzależniona. byłeś osobą, która wywoływała u mnie szczęście zwykłym spojrzeniem . BYŁEŚ ! I mogłabym tu wymieniać wiele niezwykłych słów na twój temat. rozpisywać ciepło w twoich ramionach, pocałunek, spojrzenie w twoje oczy i opisywać 1000 ról, które potrafiłeś wywołać w zwykłej dziewczynie. a wiesz kim teraz jesteś ? osobą, która zniszczyła mnie w środku , zniechęciła do miłości i chłopaków tak , że nie potrafię już kochać . nie zależy mi na niczym związanym z tobą, a twoja osoba jest dla mnie kompletnie niezauważalna. cudem było wyleczenie się z ciebie, naprawdę . dziś jesteś nic nieznaczącym skurwysynem .
|
|
|
przeszłość umiera . nie chcę jej pamiętać
|
|
|
związek z nim nie tylko nauczył mnie , że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje . dotarło do mnie , że lepiej się nie przyzwyczajać , nie przywiązywać , nie zapamiętywać . najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane , tak bardzo jak tylko jest to możliwe
|
|
|
nie, kochana. nic Ci nie da pociągnięcie mnie z bara. no może jedynie tyle , że miałaś okazje otrzeć się o czystą zajebistość
|
|
|
Najpierw było okej, było wręcz swietnie ! Prawie codziennie gadaliśmy ze sobą, patrzyliśmy na siebie. Miałam tą nadzieję, aż nagle pewnego dnia na twoim opisie widnieje imię tej dziwki z buziaczkiem -.-
|
|
|
Była w nim totalnie bezgranicznie na maxxa zakochana . To nie było coś o czym można by było zapomnieć tak z dnia na dzień . Bo z każdym kolejnym dniem kochała Go coraz bardziej . Wieczorami wszystko do niej wracało . Siedząc ze szlugiem na parapecie nie obchodziło ją że ma dopiero 14 lat i psuje tym płuca . Nie obchodziło ją że mama w każdej chwili może wejść do pokoju i zobaczyć jak pali . W tej chwili liczył się tylko On i papieros który paliła .
|
|
|
|