|
samotna.na.wieki.8.moblo.pl
A blizny ? Blizny na rękach znaczą to że Cię kiedyś kochałam.
|
|
|
A blizny ? Blizny na rękach znaczą to, że Cię kiedyś kochałam.
|
|
|
złapał Mnie za nadgarstki, po czym spojrzał głęboko w oczy. - kochasz, prawda? - zapytał. - widzę to. no powiedz, że kochasz! - zaczął krzyczeć. - po co mam to mówić? żebyś parsknął Mi śmiechem w twarz? żebyś za chwilę poszedł zbić z kumplami pionę i odebrać piwo za wygrany zakład? żebym zrobiła z siebie pośmiewisko? - powiedziałam wyrywając się z Jego uścisku. spuściłam oczy w dół nie potrafiąc patrzeć w te tęczówki tak, jak kiedyś. odwróciłam się chcąc iść przed siebie. podbiegł do Mnie i łapiąc za ramiona odwrócił ku sobie. - kocham Cię. - szepnęłam. - ja Ciebie też. - syknął dobierając się do Moich warg. odchyliłam do tyłu twarz. - to czemu pierwszy tego nie powiedziałeś? - zapytałam. - bo bałem się Twojej reakcji. - rzucił, po czym łapiąc Moją dłoń dał znów poczuć miłość.
|
|
|
Jebnąć o ściane sercem i patrzeć jak jebie się to nasze całe love forever
|
|
|
Wiesz... Może spotkasz fajniejsze dziewczyny, zabawniejsze i napewno dużo łądniejsze ode mnie, ale tylko jedno chcę ci powiedzieć... - ja w przeciwieństwie do nich zawsze będę przy tobie, nawet gdy wszyscy cię opuszczą...
|
|
|
brakuje mi twojej obecności , twojego zapachu , twoich oczu , twoich rąk , ust , włosów , dotyku , charakteru, poczucia bezpieczeństwa w twoich ramionach , po prostu brakuje mi ciebie , tak cholernie cie potrzebuje..
|
|
|
|
to głupie, ale tęsknie za nim, i chodź okazał się zwykłym skurwysynem wciąż go kocham..
|
|
|
Nie zliczysz , ile razy mówiłaś , że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz , ile razy uśmiechałaś się , chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie , że on cie kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś , na czym Ci zależało . Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć , zapaść się pod ziemię , po prostu zniknąć . Nie zliczysz , ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa , a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze . Pewnych rzeczy nie da sę policzyć , bo niektóre błędy popełniamy zbyt często
|
|
|
napisał. zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. cholera, tęskniłam, jasne. ale chciałam, żeby czegoś się nauczył. nawet, jeśli to miało odbywać się moim kosztem
|
|
|
A teraz podejdź do mnie i złap mnie za rękę, zerwijmy się razem z lekcji i pójdźmy gdzieś daleko gdzie nikt nas nie zobaczy, gdzie będziemy sami, i siedząc na murku i machając nogami jak małe dzieci, trzymajmy się za ręce i z wielkim bananem na twarzy mówmy sobie jak bardzo się kochamy. No dobra warto sobie pomarzyć, ale proszę Cię chociaż odwróć się do mnie z tej swojej ławki i uśmiechnij się tym swoim zniewalającym uśmiechem
|
|
|
a znów w jego głowie chodzi " a napiszę do niej , rozkocham ją , pójdę do innej , będę ją okłamywać i zrobię tak jej przyjaciółce ,a co mi tam szkodzi "
|
|
|
Nie będzie jak kiedyś. Nie będzie tak zajebiście
|
|
|
|