Jestem ciekawa jak zareaguje gdy spotkamy się za dziesięć lat...może przypomnę sobie szkole..może przypomnę sobie ciebie jaki byłeś kiedyś...albo po prostu będę cieszyć się twoim szczęściem..nie wiem,ale na pewno to będzie prawdziwe spotkanie po latach...
Czuje sie jak by byly we mnie dwie osoby..tak i nie...a posrodku nich slowo kocham...kluca sie do ktorej nalezy to slowo a kazda ma argumety zeby je sobie przywlaszczyc..
ostatnio uznałam że chciała bym pracować w prosektorium...tam przynajmniej ludzie nie mogą zranic...można im tylko zazdrościć tego ze mają spokój...i to na zawszę
Teraz żyje już tylko dla nich..dla moich 'siostrzyczek'..ale kiedy któraś z nich będzie miała dosyc zycia tak samo jak ja ,bez wachania pociągne za spust pierdolonego pistoletu...///
' zapomnij o nim'...słyszę to już od jakiegoś czasu..ale moje serce nie ma zamiaru słuchać rozumu...za bardzo się boi o swoje bicie...boi się ze stanie i nigdy nie będzie już żyć