tesknie za nim...jesteśmy ze soba od 2 godzin a ja uswiadomiłam sobie że jest moim tlenem...jest narkotykiem bez którego nie mam nawet najmniejszej chęci do życia...
'Kochanie ale co ja takiego zrobiłem?'...'Eh...zanetersowales się taka jedną wiesz...taka słodka księżniczką....to wystarczyło żeby o tobie myślała cały czas'...;***
Uświadomiłam sobie że może mnie w każdej chwili zostawić...i powiedzieć że nic dla niego nie znacze...a ja nic z tym nie zrobię...uświadomiłam sobie że trzyma moje życie w swoich rękach
'Lubię Go.. tzn w sensie, że jest fajny.. podoba mi się...'
'Zauwarzyłam jak na niego patrzysz...i doskonale cię rozumiem'....uwielbiam nasze inteligętne rozmowy:****
` On walczył o ich przyszłość ,a Ona uznała że wszystko jest przegrane. On Kochał Ponad Wszystko. Ona nad życie .On nie wierzył w życie bez niej. Ona żegnala się już ze światem. Co przegrało między nimi ? NIEŚMIAŁOŚC //lalkowata