|
-Kochała go mimo ze nie był ładny, nie mniał BMW ani butów z nike.
-jak to?
-Ona kochała sie w jego oczach, one nadpłacaly wszystko
|
|
|
-nic nie poradzę na to, że cię kocham.
- nie musisz. ja już poradziłem.
- jak.?
- pokokochając cię.
|
|
|
-za kim najbardziej tęsknisz ..?
-... hmm Tęsknie za ludźmi którzy nauczyli mnie żyć .
-jak to nauczyli Żyć ..? przecież każdy to potrafi. ..
- ja nie potrafiłam . Na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi, którzy pokazali mi jak się śmiać,kochać, jak czuć się szczęśliwą ..
-..to pewnie nauczyli Cię też i płakać..
- nie płakać nauczyłam się sama ... wtedy gdy odeszli bez słowa pożegnania ..
|
|
|
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego!
|
|
|
Która godzina?
- Tak, jestem szczęśliwa
|
|
|
-wy jesteście razem ?!
- nie. ale on może do mnie mówić kochanie
|
|
|
-Chciałbym...
- Tak?
- Nie. To nierealne.
- Powiedz. Dla Ciebie znajdę smutną, złamaną gałązkę, przemaluję ją na różowo, podoczepiam piórka, ubiorę jasnoniebieską suknię z falbankami i stanę się Twoją prywatną wróżką. Wtedy nic nie będzie nierealne.
|
|
|
-:**;
- co to było?
- twoja dzienna dawka witaminy M jak miłość
|
|
|
-Co tam?
-Nic. Dalej nie mam humoru.
-Widzę.
-A tam co?
-Nadal to samo, dalej Cię kocham.
-To przestań, przestań jak najszybciej.
-Nie mów tak! Proszę! Dlaczego Ty taka jesteś?
|
|
|
-Ej seniorita, tańcz. Jesteś laską ostrą jak tabasco nom stop. Lubisz brak tlenu. Brrawa to za najlepszy rap w podziemiu. Ej seniorita
|
|
|
- Będziesz moja tej nocy...
- Ahh, kolego, lepiej schowaj tego fistaszka i zmykaj do domu
|
|
|
- Będziesz moja tej nocy...
- Ahh, kolego, lepiej schowaj tego fistaszka i zmykaj do domu
|
|
|
|