|
ruda987.moblo.pl
wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść jeszcze raz ?
|
|
|
wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść jeszcze raz ?
|
|
|
Ciężki charatker? wiem, mam z natury, ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
|
Wiesz jak spieprzyć życie, więc pieprz. Tylko proszę, nie mi.
|
|
|
Czym ja się od nich różnię? Zabijam dziecko swoich rodziców. Jest to zbrodnia doskonała, niszczenie ludzkich dusz.
|
|
|
Szukam mocnego uosobienia to trwa chwilę albo wieczność jak perpetuum mobile
|
|
|
siedziała na schodach, szkolnego korytarza. ówcześnie wybiegając z klasy. zaciskając pięści starała się, ustatkować swój oszalały rytm oddechu. płakała. zanosiła się płaczem z bezsilności. właśnie wtedy, zadzwonił dzwonek. tabuny ludzi, zaczęły przewijać się koło niej. każdy tylko spoglądał na nią obojętnie, nie pytając nawet czy potrzebuje chusteczki. właśnie wtedy zjawił się on. stanął przed nią, zarzucając na ramie swój plecak. - dlaczego Ty płaczesz? - zapytał, unosząc ironicznie jeden z kącików swoich ust. udając, że nie zna powodu jej łez. - przez Ciebie, bydlaku. zadowolony?! - wykrzyczała, bez zastanowienia. zagryzając z całej siły, zęby. - nawet nie wiesz jak bardzo. - odpowiedział. puszczając do niej oczko, odwrócił się i odszedł, pełen satysfakcji.
|
|
|
Dziś, nie jestem święty lubię pić. Nie jestem piękny chciałbyś jak ja żyć (...) Nie jestem normalny nie jestem szalony. Plastikowe cycki nie chcę takiej żony . / pih
|
|
|
"Mówił do mnie szeptem, tulił mnie, byłam szczęśliwa czując jego bliskość, a jedynym zmartwieniem był strach, że kiedyś to się skończy..."
|
|
|
noo weź mi zrób herbate:DD
|
|
|
obudziła się z niemym krzykiem w środku nocy. cała roztrzęsiona nie wiedziała co się dzieje. kolejny raz zasnęła w ubraniu, po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu, nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę. to sen o nim, ją obudził. nie pamiętała szczegółów, ale zrozumiała jego przesłanie. dotarło do niej, że jeżeli nam czymś zależy, to trzeba o to walczyć. pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu. zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka, chwyciła za płaszcz, wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach, niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej. biegnąc jak oszalała, targając swoją sukienkę. zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni. było widać, tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją, że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę, a on patrząc na nią z pogardą w oczach, wyszeptał : 'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się
|
|
|
`kobiety są po to, by je kochać, a nie po to, by je rozumieć.
|
|
|
Co mam powiedzieć? naprawdę nie wiem; poza tym, że byłeś moim przyjacielem .
|
|
|
|