|
rozmarzona_evka.moblo.pl
On . On . On . On . On . On . On . On . On. On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On
|
|
|
On . On . On . On . On . On . On . On . On. On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . ♥
|
|
|
`Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.< 33
|
|
|
“A jak będziesz chciał mnie zranić, to zrób o tak porządnie, żebym potem pamiętała, że mam się do Ciebie już nie zbliżać. . .”
|
|
|
` -Odpierwiastkuj się ode mnie Ty ilorazie nieparzysty, bo jak Cię przelogorytmuję, to Ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias! ; D
|
|
|
`Chcę być Twoją wyjątkową codziennością.< 33'
|
|
|
Zadzwonił do niej,
żeby powiedzieć o wypadku.
Odebrała z uśmiechem na twarzy
niczego nieświadoma.
Z tym samym uśmiechem wykrzyczała:
*hej! kochanie!*
a on cicho, ledwo mówiąc oznajmił,
że chce jej coś powiedzieć,
ale prosi by się nie denerwowała.
Zatrzęsły się jej ręce.
*Co się stało? Skarbie nic ci nie jest!?*
Była zdenerwowana.
Wyczuł to.
Bał się jej reakcji.
Nie chciał by płakała.
Powiedział tylko krótkie:
*Kocham Cię*
a ona pewna,
że to jeden z jego żartów,
obrażona rzuciła słuchawką.
Na do widzenia dodała tylko:
*Jesteś podły! Kiedyś naprawdę Ci się coś stanie, a ja nie uwierzę!*.
Ona siedziała z telefonem w ręku pewna,
że zaraz znów zadzwoni i przeprosi,
a on leżał na ulicy, płakał i krwawił.
Nie chciał by się martwiła.
Wolał by była obrażona, ale nieświadoma..
|
|
|
` od kiedy cię zobaczyłam, świat stał się bardziej bueno
|
|
|
`przepraszam wszystkich, którzy nie dojechali, bo spytali mnie o drogę ; ) !
|
|
|
`mój sens życia ma dziewczyne...;(
|
|
|
`i żyli długo i szczęśliwie ' - ale nikt nie powiedział , że razem .♥ !
|
|
|
`Bo cukierki są po to by się nimi dzielić < 3 ; * !
|
|
|
`Pamiętasz jak w przedszkolu łapaliśmy się za ręce krzycząc "Jak mnie kochasz to mnie puść", a potem musieliśmy latać po całej sali za ręce?
To były czasy... ; )) !
|
|
|
|