Lubię nasze wspólne spacery. Kiedy idziemy i jedyne, czym się przejmujesz to czy wszystko mi odpowiada i czy na pewno nie jest mi zimno. Kiedy, aby zapewnić mi jak największy komfort, oddajesz mi swoją bluzę i dodatkowo obejmujesz ramieniem. Kiedy choć mówię, że jest mi ciepło i bez tego, nie odpuszczasz i całujesz mnie w czóbek głowy. Kiedy stajesz na moment, by niby znaleźć coś w kieszeni, łapiesz mnie od tyłu i pozwalasz bym obróciła głowę w Twoją stronę, wtedy mnie całujesz. Na koniec budzę się w swoim łóżku, sama, bez Ciebie. / zwolnij
|