|
remember-me.moblo.pl
Mówiłaś mi zawsze: 'Jesteś całym moim światem'. Gdy ja nie mogłem znieść myśli że Cię tracę..
|
|
|
Mówiłaś mi zawsze: 'Jesteś całym moim światem'. Gdy ja nie mogłem znieść myśli że Cię tracę..
|
|
|
siedziałam przed komputerem i z potokiem łez lejących się po policzkach oglądałam te zdjęcia. zdjęcia, na których był on z jakąś dupą. zdjęcia, które przysłał mi mój dobry kumpel. zdjęcia, przez które moje życie się zawaliło. po chwili usłyszałam otwierające się drzwi. wiedziałam, że to on wrócił do domu, jednak nie zamierzałam ani na moment ruszyć się z miejsca. wszedł do pokoju w którym siedziałam. usłyszałam tylko 'już jestem ko...' i urwał, widząc zdjęcie na monitorze. 'skąd to masz?' krzyknął. obróciłam twarz w jego stronę. gdy ujrzał mnie zapłakaną zrobił się wyraźnie smutny. chciał podejść, przytulić. jednak wyraźnie bał się. 'skarbie to nie tak..' szeptał. ja nie miałam siły wypowiedzieć ani jednego słowa. wstałam, podeszłam do niego, uderzyłam z całej siły w twarz, po czym ostatni raz zatraciłam się w jego spojrzeniu, mając na ustach krótkie 'spierdalaj z mojego życia na zawsze, podły skurwielu'.
|
|
|
siedziałam na łóżku z kubkiem gorącego kakao. gapiłam się pusto w sufit, gdy nagle otworzyły się drzwi. ujrzałam tam Jego osobę. 'czułem, że coś jest nie tak, Mała' powiedział. tak doskonale mnie znał. czasem miałam wrażenie, że lepiej od mojej mamy. 'nic takiego, taki o sobie smętny niedzielny wieczór' rzuciłam bez większego zainteresowania. 'normalny wieczór? kogo chcesz oszukać? gdzie jest kobieta, która teraz całowała by mnie zachłannie na przywitanie. która za chwilę zaczęła by rzucać we mnie poduszkami, skakać po łóżku? no gdzie? kłamiesz.' odpowiedział z aroganckim uśmieszkiem. nie stać mnie było na nic więcej oprócz krótkiego 'odwal się'. a on niespełna dwie minuty później leżał już obok mnie, wsłuchując się w spokojny rytm bicia serca. kochałam Go.
|
|
|
Jestem bezczelną, pyskatą, nieogarniętą gówniarą. Miło mi.
|
|
|
Tak, jestem kobietą... Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć. Śmieję się jeszcze bardziej, kiedy próbuję wytłumaczyć dlaczego się śmieję. Wchodzę do pokoju po to, by zapomnieć co miałam tam zrobić. Ukrywam swój ból przed tymi, których kocham. Mówię `To długa historia` gdy nie chcę wyjaśniać tego, czego nie chcę. Płaczę częściej niż myślisz. Dbam o ludzi, którym na mnie nie zależy. Jestem silna, dlatego że muszę, a nie chcę. Słucham Cię, nawet jeśli Ty nie słuchasz mnie.
|
|
|
chcesz dobry rap, a ja robię z tego gówno.
|
|
|
przepraszam, że mogłam, a jednak nie upadłam. ;]
|
|
|
być ze sobą już do końca- taki był plan.
|
|
|
nie było happy endu, bo życie to nie Eden..
|
|
|
wielka miłość? taa, chyba w filmie.
|
|
|
znowu tłoku, a za nim ból i cierpienie.
|
|
|
znowu jest ten okres. poraz kolejny staję przed lustrem i najzwyczajniej w świecie nie mogę patrzeć na to, co tam jest. czuję się jak ogromny, tłusty wieloryb. nic nie jem, głodzę się całymi dniami, później mdleję, jestem tak słaba, że nie mogę wstać z łóżka. nie lubię tych okresów, a mimo to zdarzają się coraz częściej. i jeszcze ten pełen przejęcia krzyk mamy, że wyśle mnie znowu do psychologa. groźba, która kiedyś działała- dziś nie dociera do mnie. mam zrytą psychę, wiem. ale nie umiem tego zmienić.
|
|
|
|