|
relentless.moblo.pl
Miałem bukiet przyjaciół parę róż nie ma dziś już nie ma ich cóż trzeba żyć znów trzeba iść z głów trzeba zmyć grzechy tak jak spowiedź Powiedz jakie to u
|
|
|
Miałem, bukiet przyjaciół, parę róż, nie ma dziś
już nie ma ich, cóż, trzeba żyć, znów trzeba iść,
z głów trzeba zmyć grzechy, tak jak spowiedź,
Powiedz jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek...
|
|
|
Ej weź się skup, wiesz tu naprawdę bywa różnie,
Kiedy ktoś z twojego serca robi puzzle, albo próżnię
I słusznie, choć lubiłem twój nieśmiały uśmiech,
Kiedy zdejmowałaś bluzkę mówiąc "Jebać to co będzie później"
|
|
|
Ale ludzie są jak róże, mają ciernie, ranią
I widzisz, chyba z wiekiem tutaj częściej kłamią
|
|
|
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie
to przykre, Ty wiesz swoje a ja dalej nic nie wiem.
|
|
|
No powiedz coś, chwyć tą złość rzuć nią we mnie
znów milczysz już przestań nie można tak codziennie.
|
|
|
I want your whiskey mouth
All over my blonde south.
Red wine, cheap perfume,
And a filthy pout. / Chcę twoich ust, smakujących jak whisky
Nad moim blond południem.
Chcę czerwonego wina, tanich perfum
I sprośnie wydętych warg.
|
|
|
„Rzucić palenie? To łatwe. Robiłem to tysiące razy.” - Mark Twain
|
|
|
Jestem sobą - tą chimerą, która wstała znów
Tylko Śmierć może mnie zatrzymać
|
|
|
„Herkules dwanaście ciężkich prac wykonał, a trzynastej nie mógł podołać: żony nie mógł poskromić.” - Platon / haha :D
|
|
|
Your heart is filled with vanity, mine insanity. / Twoje serce jest wypelnione proznoscią, moje szalenstwem.
|
|
|
W życiu piękne są tylko chwile,
Pamiętam pierwszy raz, gdy zobaczyłem oczy Twe.
W dłoni tylko w jedną stronę bilet,
To po smak wolności,
Z sentymentu ociera łzę.
|
|
|
Puste oczy, na twarzach maski
w pędzie za hajsem gubią życia sens
W pajęczynie codzienności z obawy przed nieznanym
odbijany od kalki kolejny dzień
żyją szybko wszystko obojętne jak umrą
rzeczywistość wtłacza truciznę do żył
pewna jest tylko śmierć, niepewne jutro
by zerwać łańcuchy monotonii brak sił
|
|
|
|