|
rebelangel.moblo.pl
Niech to się skończy. Niech się skończy. Proszę zabierzcie ten ból. Niech to się skończy błagam... rebelangel
|
|
|
Niech to się skończy. Niech się skończy. Proszę, zabierzcie ten ból. Niech to się skończy, błagam... / rebelangel
|
|
|
Poczuła, że to jest ten moment. Moment gdzie nie boi się śmierci na tyle, by móc sama skończyć ze swoim życiem. Do tej pory zadawała sobie tylko rany tak naprawdę bojąc się śmierci, bólu który towarzyszyłby jej w ostatnich chwilach. Dziś doszło do niej, że już się nie lęka. Bez wahania wzięłaby garść leków nasennych, bez wahania podcięłaby sobie żyły. Bez wahania wyskoczyłaby z okna. Nie czuła już strachu wobec śmierci i to zmusiło ją do refleksji. 'Nie boisz się już więc jesteś niepoczytalna', myślała. 'Jeżeli teraz nie zrobisz czegoś ze swoim życiem to będzie koniec. Koniec wszystkiego' ciągnęła w myślach. Ostatnia próba. Zmieni wszystko, począwszy od źródła jej bólu. Ostatni raz stanie na przeciw zła, spojrzy w oczy diabłu. Ostatni już raz, zachłyśnie się życiem, zanim ktoś dojrzy jej niepoczytalność. / rebelangel
|
|
|
Nie miała zupełnie siły, umierała wewnątrz zmieniając się jednocześnie na zewnątrz. Jednak wciąż usilnie powtarzała - Oczywiście, że wszystko jest w porządku, te podkrążone i czerwone oczy to oznaka, że się nie wyspałam. Nie chce jeść, zjadłam przed wyjściem dziękuję. Ależ skąd te zadrapania to efekt zabawy z kotem. Naturalnie, że bym to podniosła jednak dziś, przez tą pogodę jestem taka słaba. Jutro wszystko minie. - Powtarzała to wszystko niczym w amoku, nawet nie słuchała już pytań. Nauczyła się swojej regułki na pamięć. Wiedziała kiedy ma co odpowiedzieć, nauczyła się. / rebelangel
|
|
|
Zemdlała na sali gimnastycznej. Momentalnie zebrał się wokół niej tłum gapiów. Słyszała głosy, krzyki paniki, wzywanie swojego imienia. Nie chciała wracać, nie chciała otwierać oczu. Czuła się genialnie, poza swoim ciałem, daleko od tego wszystkiego. Oczami duszy ujrzała postać ubraną na czarno, uśmiechnęła się do niej i szepnęła ' jeszcze Cie nie zabiorę, musisz poczekać' odpowiedziała i odwróciła się znikając za mgłą i w tym momencie ona otworzyła oczy i nabrała haust powietrza podnosząc się na wpół siedząco. -Nic Ci nie jest? Wszystko w porządku? - pytali przerażeni. - Jest okey, miałam tylko małe spotkanie ze śmiercią - powiedziała żartobliwie wiedząc, że to prawda. / rebelangel
|
|
|
Zapominasz, a to sprawia, że pękam na pół z bólu. / rebelangel
|
|
|
Była bez sił. Wykończona. Wypalona. Mówili, że wyglądała jak śmierć. Blada, wychudzona, bez uśmiechu ani krzty pozytywnych uczuć. Co myślała ona? Myślała, że może jak upodobni się do wyglądu śmierci ta, rozzłoszczona jej poczynaniem przyjdzie po nią i wreszcie nadejdzie zbawienie. / rebelangel
|
|
|
Dziś jest dziewczyną siedzącą na fotelu, zwiniętą w koc. Niby nic szczególnego ale wokoło niej wszystko się paliło. Paliła się ściana ze zdjęciami wraz z ludźmi których kiedyś kochała. Paliły się ulubione płyty i genialne książki, do których uwielbiała wracać. Paliły się puzzle które budowała i burzyła co rusz ćwicząc swoją cierpliwość i wylewając nad nimi łzy. Palił się jej cały świat a ona zwinięta siedziała na fotelu. Rany, które zadawała sobie jak i te na plecach, zadane przez bliskich piekły jakby przywoływały płomienie do siebie. Zamknęła oczy nucąc fragment piosenki 'All we need is just a little patience...'. Czekała spokojnie aż płomienie dotrą do niej. Nie bała się śmierci, przecież straciła już wszystko co miała. / rebelangel
|
|
|
Ogarnął ją paniczny strach. Nie mogła powiedzieć już nic jednej jedynej osobie bo zaraz za pare minut wiedziały o tym kolejne osoby. Miała nadzieje, że w jej najbliższym gronie tak nie ma, że jeśli mówi coś jednej osobie to druga o tym nie wie. Ależ miała zaskoczenie kiedy okazało się, że przez cały czas ją tylko zwodzili. / rebelangel
|
|
|
Nie spodziewała się, że dwoje ludzi, któyrch kochała najbardziej na świecie wbije jej nóż w plecy rozmowami za jej plecami, spiskami. Zabolało jak nigdy dotąd. Straciła już grunt pod nogami. Teraz jedynie spadała w otchłań czeluści. / rebelangel
|
|
|
- Mamy prawo popełniać w życiu wiele błędów - odezwał się - Oprócz jednego : tego, który niszczy nas samych / Weronika postanawia umrzeć.
|
|
|
` Rozumiem furię w twoich słowach, ale nie rozumiem słów. / Szekspir
|
|
|
` świadomość czegoś, co się nie udało, potrafi cię przewrócić./ Żulczyk
|
|
|
|