|
ravennn.moblo.pl
lubię tu wracać. odkopywać wielkie skrzynie z marzeń. czarować teraźniejszość siedząc tu i milcząc. milcząc beznamiętnie. ravennn
|
|
|
lubię tu wracać. odkopywać wielkie skrzynie z marzeń.
czarować teraźniejszość siedząc tu i milcząc. milcząc beznamiętnie. / ravennn
|
|
|
Nie widziałam Cię już dwa tygodnie. Nie jest to dużo, już dawno zapomniałam, co tak na prawdę sprawiało, że moje serce biło, skóra stawała się bledsza, miała inny smak w dzień, a inny w nocy. Zapomniałam, dlaczego nie zwracałam uwagi na deszcz, gdy byłeś w pobliżu, zapomniałam, ile liści spadło wtedy w parku, i jaki kolor miały pąki drzewa, które tak potulnie nas osłaniało. Zapomniałam, ponieważ nie chciałam pamiętać. Uświadamiam teraz Tobie, że tylko dlatego nie piszę już do Ciebie. Piękne partie dolnego pokładu myśli przednich, obłędnych. Sympatyczne pawie stroszą piórka, brzydkie mewy zagłuszają wycie Twojego nowego motoru. Wyciszam się i płaczę nad swoim intelektem, mewy mi go zabrały, nie, to ja sama sprawiłam, że sensem życia stał się on, a teraz o nim zapomniałam, nie chcę żeby wracał. Cisza. Detoks od niczego. / ravennn
|
|
|
"Mój kochany zapytał mnie: czy wierzysz w życie po śmierci? Odpowiedziałam: uwierzę, ale tylko wtedy, jeśli róża, która tego wieczoru zakwitła w naszym ogrodzie, pachnieć będzie po zgonie wszystkich swoich płatków. Mój kochany zapytał mnie: czy chcesz pójść do nieba? Zechcę odpowiedziałam, ale tylko wtedy, jeśli niebo jest ciepłe jak twoje ramiona, przestronne jak twój oddech i dzikie jak pocałunek. Mój kochany zapytał mnie: czy zawsze będziesz mnie kochała? Odpowiedziałam: jeśli wieczność jest chwilą pomiędzy moim sercem pustym a moim sercem wezbranym z miłości, nigdy nie będzie czasu, w którym nie kochałabym ciebie."
|
|
ravennn dodał komentarz: |
11 maja 2012 |
|
Wygodniej wierzyć innym niż samemu sobie! / ravennn
|
|
|
myśli gnają przez moją głowę niczym stado dzikich koni, nie potrafię się uspokoić, a przecież trzeba grzecznie wstać, umalować się jak co rano, przykleić do twarzy uśmiech, który jest niezbędny, nawet gdyby miało się palić i walić. trzeba wyjść do ludzi i udawać, że wszystko w porządku, choćby nie wiem co. wszystko mnie dziś drażni, jaskrawe promienie słońca wdzierające się pod powieki, rozczochrane włosy w kompletnym nieładzie, burczący brzuch. chyba szukam sobie usprawiedliwień. oby przeżyć te dwa dni, a potem niech się dzieje co chce. / ravennn
|
|
|
Nie pamietam 'kiedys' , 'kiedys' bylo złe, 'kiedys' nie było Ciebie. Jak mogłam probowac odpowiadac na trudne pytania, kiedy wszystkie odpowiedzi zawarte są w Tobie Na takie chwile mozna czekac całe życie. Umierajmy w swoich ramionach, rodzmy sie od nowa; czysci i odpowiedzialni za siebie, za kolejne dni. / ravennn
|
|
|
to zabawne, że łatwiej przekonać babcię, że nie jest się głodnym,
niż mamę, że nic się nie stało. / ravennn
|
|
|
i spaliła go żywcem. wkurwił ją po prostu.
|
|
|
płaczę po sobie, bo wy i tak byście po mnie nie płakali... / ravennn
|
|
|
tak bardzo tęskniłam za smakiem jego ust i cudownym zapachem tej jasnej jak pergamin skóry. za miłością w tych zielonych oczach. / ravennn
|
|
|
wiem, że kocha się za nic, jednak ja mam setki powodów, by każdej doby serce zaczynało skakać jak wirująca pralka. / ravennn
|
|
|
|