|
rastagirl.moblo.pl
Ona zrozumiała że musi o nim zapomnieć. On widząc ją z innym zrozumiał że ją kocha..
|
|
|
Ona zrozumiała, że musi o nim zapomnieć. On widząc ją z innym zrozumiał, że ją kocha..
|
|
|
odpuść sobie kurwa ! podnieś głowę w górę i miń go obojętnie, to go bardziej zaboli niż słowa.
|
|
|
Pisała do Ciebie rzeczy, których tak naprawdę nie chciała zrobić, pisała tylko po to byś powiedział, że nie pozwalasz jej tego zrobić. Pisała tylko po to by przez chwilę poczuć, że jest dla Ciebie ważna.
|
|
|
Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej chujów niż ja frytek xd
|
|
|
Te pretensje o nic. Cokolwiek byś nie zrobił zawsze będzie nie tak. Zawsze komuś nie spodoba się to co robisz. Więc po chuj człowiek ma się starać skoro zawsze i tak zostanie skrytykowany. Żyj jak chcesz. Na własny rachunek , według własnego sumienia. Olej zdanie innych. To przecież nie oni umrą za Ciebie.
|
|
|
wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. nigdy.
|
|
|
najbardziej nienawidzę w Tobie tego, że tak cholernie mnie do Ciebie ciągnie.
|
|
|
chcę Cię mieć, już na zawsze oddychać Twoją obecnością i patrzeć Twoimi oczyma. czy wymagam tak wiele? to wszystko czego pragnę. spraw bym była szczęśliwa. chociaż przez chwilę.
|
|
|
czekałam na Niego całe życie.setki razy wyobrażałam sobie jak przychodzi do mnie i wyznaje mi miłość, to było moje jedyne marzenie. a kiedy się spełniło zrozumiałam, że to uczucie które żywiłam do Niego przez te wszystkie lata wygasło, niczym bańka mydlana przebita przez wiatr..
|
|
|
znów mijamy się na mieście, odwracamy wzrok. udajemy, ze się nie znamy tak. nasze serca biją mocniej, a w naszych oczach szklą się łzy. wspomnienia wracają, a jednak duma nie pozwala wyciągnąć ręki.
|
|
|
siedziała na tylnim siedzeniu rysując serduszka na zaparowanej szybie, a z jej oczu spływały łzy. a ja ? ja siedziałam i patrzyłam na jej smutne oczy i nie mogłam nic zrobić. pragnęłam ją przytulić, pocałować, powiedzieć jak dużo dla mnie znaczy, ale nie mogłam. Musiałam udawać zimną sukę bez uczuć, żeby jej nie skrzywdzić. tak wiem, chroniłam ją przed cierpieniem odbierając szczęście..
|
|
|
Zaczęłam płakać, a on spojrzał swoimi błękitnymi patrzałkami i przytulił mnie czule całując moje łzy. Szeptał do ucha, ze bardzo mnie kocha, a ja coraz bardziej zanosiłam się płaczem, a on mocniej przytulał. Nie to nie był płacz ze szczęścia, ani ze smutku.. To ten rodzaj płaczu bezsilności. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że masz przy sobie największy skarb na świecie, a mimo to wiesz, że to spieprzysz i go stracisz. A sama dobrze wiesz jaki to ból stracić kogoś, kogo się kocha nad życie..
|
|
|
|