|
rastagirl.moblo.pl
wolała się łudzić że On ją kocha niż usłyszeć prawdę że tak nie jest..
|
|
|
wolała się łudzić, że On ją kocha niż usłyszeć prawdę, że tak nie jest..
|
|
|
I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę, że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
|
te cholernie wyczekiwania aż napiszesz , te cholernie wyczekiwania głupiego 'cześć' gdy przechodzisz obok, te cholerne przepłakane przez Ciebie noce! te cholerne zmarnowane chusteczki, i po co to było... żebym potem sie dowiedziała że jednak masz inną a pierdoliłeś mi, że z nikim nie chcesz być ?
|
|
|
stała na moście. woda obijała się o mury konstrukcji. bała się. jej ciało przeszywał tak rażący dreszcz, że miała ochotę wtulić się w Niego i nie puścić. On usiadł na barierce. prosiła cię, żebyś zszedł, bo się martwi. olał to. miał w dupie fakt, że ma serce w gardle. miał w nosie myśl, że Jej pikawa bije z prędkością słońca. nie obchodziło Go nic. wydusił z siebie ciche słowa, że Ją kocha. miał świadomość, że Ona jest z kimś innym. wiedział, że jednak coś do Niej czuje. starał się zapanować nade Nią. chciał by mogła zaufać Jemu bez granic możliwości. była głupia, zaufała. a On zaczął się śmiać i powiedział, że to żarty. ze łzami w oczach rozbiegła się i wypadła przez barierkę. czuła ból. ból w sercu, którego nie da się opisać. wiedziała, że rani siebie i osobę, którą kochała nad życie, dla chłopaka, który chciał wypróbować Jej naiwność. udało mu się. udało mu się zniszczyć wszystko.
|
|
|
Szła pustą ulicą do miejsca, gdzie Jej brat chodził z kumplami zajarać. Usłyszała podniesione głosy, urywane słowa Jej brata uderzały w Jej uszy z niesamowitą siłą. Przyspieszyła kroku i wypadła zza rogu. To, co zobaczyła sprawiło, że oddech ugrzązł Jej gdzieś w gardle, a serce się zatrzymało. Jego przyjaciel stał 2 kroki od niego i mierzył do Jej brata z broni. 'Nie rób tego.' Powiedziała tak cicho, że sama zastanawiała się, czy w ogóle wydała jakiś dźwięk. 'Nie rób tego!' Tym razem krzyknęła i stanęła przed bratem, który natychmiast odepchnął Ją z taką siłą, że upadła na mokry beton. Deszcz mocno ranił Jej twarz. 'Idź stąd! No już! Uciekaj, powiedziałem!' Krzyczał. Nie ruszyła się z miejsca, tylko patrzyła przerażona na to, co się dzieje. A później usłyszała tylko huk i zobaczyła, jak ciało brata zgięte w pół uderza w ziemię. Czuła, jak krzyk i strach rozdzierają Jej serce. Właśnie wtedy zatrzymał się czas.
|
|
|
Strzepała z siebie resztkę jego dotyku, wypluła ostatnie jego słowa, przydepnęła skrawek jego serca i odchodząc podniosła wysoko głowę, wierząc, że da sobie radę.
|
|
|
Opowiadałam Ci o moich przyzwyczajeniach do ludzi, zapomniałam powiedzieć, że będę tęsknić, gdy i Ty znikniesz.
|
|
|
Każdy ma prawo do szczęścia, nawet On. Ty byłaś jego szczęściem.. szczęściem, którego nie potrafił docenić.
|
|
|
Czasem myślę, że im silniejsze jest nasze uczucie do kogoś,tym trudniej wyobrazić sobie jego twarz,gdy nastąpi rozłąka.
|
|
|
Dla kolegów skreślił ich miłość i brutalnie nazwał ją żartem...
|
|
|
Mimo tego, że kazali mi zostawić przeszłość za sobą, ja nadal mam nadzieję, że On wróci i stanie się moją teraźniejszością...
|
|
|
mimo najszczerszych chęci nie była w stanie oddać mu serca, należało już do kogoś innego..
|
|
|
|