|
rastafarii.moblo.pl
czasem z tęsknoty do Ciebie pragnę upaść na ziemię i leżeć i płakać dopóki to Ty nie przyjdziesz i mnie nie podniesiesz
|
|
|
czasem z tęsknoty do Ciebie pragnę upaść na ziemię i leżeć i płakać dopóki to Ty nie przyjdziesz i mnie nie podniesiesz
|
|
|
przytulę Cię, dam Ci poczuć , że możliwe iż mi zależy. spojrzę Ci w oczy, byś zobaczył w nich głębie. a wszystko po to , by za chwilę odejść - nie zmienię się, jestem podłą
|
|
|
tych co teraz są przy mnie - szanuję i cenię. to ci którzy przetrwali mimo wielu podłamań zaufania i nieporozumień. dla nich wszystko, za nich wszędzie. a resztę ? pierdolę, to tylko marne drugoplanowe role.
|
|
|
pisze z Tobą po 5 godzin dziennie na gadu , po czym wchodzi moja mama , a ja śpiewam w pokoju na cały głos i mam te nieprzyzwoite rumieńce na twarzy !. a ona tylko się uśmiecha , już nawet nie pyta , bo wie co się dzieje.
|
|
|
czasem jest tak, że spotykasz się z kimś codziennie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że ta osoba jest wyjątkowa .
|
|
|
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips.zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
|
jestem wredna i nie miła. cóż z taką zajebistą zaletą trzeba się urodzić. a ty mała nie rób z siebie chamicy na siłę. wystarczy, że wspaniale wychodzi ci bycie kurwą. ja jestem wredna, ty się kurwisz i niech tak zostanie.
|
|
|
gdy cię widzę z uśmiechem na ustach mówię, fak ju bicz i idę dalej. widzisz, jednak można mieć wyjebane, tylko trzeba chcieć.
|
|
|
nie pisaliśmy ze sobą jeden dzień. cholernie się tęskniło i pojęłam jedno. chyba teraz już wiem, co to jest ta cała kwestia przyzwyczajenia.
|
|
|
czekoladę jem, bo lubię. na ciebie się patrzę, bo lubię. nie oglądam smerfów bo lubię tabalugę. nie czytam romansideł, bo lubię horrory. nie lubię ciebie, bo ciebie to ja kocham.
|
|
|
po raz kolejny zostawiłeś mnie. przez cały czas Ci wybaczałam.. teraz nie dostaniesz rozgrzeszenia. możesz przychodzić z podkulonym ogonem. z kwiatami, mercedesa mi możesz kupić. ni chuja. nie wybaczę.
|
|
|
jestem z siebie kurewsko dumna! już cię nie kocham, kolego. złamałeś mi serce? lux. dla rewanżu zabieram twoich 'przyjaciół'. a gnij sobie w tym zadupiu sam.. całkiem sam. no okej, zawsze są te puste lalunie z pięciocentymetrowymi tipsami. może one cię 'pokochają', haha. nara frajerze!
|
|
|
|