|
raspberryy._.moblo.pl
lubię tu pisać i staram się żeby Wam fajnie się czytało cieszę się jeżeli daję rade:
|
|
|
nawet nie wiesz ile razy w głowie tworzyłam rożne historie z Tobą w roli głównej. no tak, przecież gdybyś wiedział pomyślałbyś pewnie, że jestem nienormalna. tyle, że mi to po prostu pomaga, sprawia taką mała radość. przynajmniej w głowie mogę to tworzyć. w życiu nie potrafię, chcę ale nie umiem.
|
|
|
ostatnio znalazłam tę koszulkę. szukałam jej tyle czasu. gdy ją zobaczyłam od razu bez zastanowienia ją powąchałam. nie było nic czuć. przypomniałam sobie wtedy nasze zakłady w wakacje. ja chodziłam przez cały czas w Twojej koszulce a Ty w mojej. pamiętam dokładnie jej zapach gdy mi ją oddawałeś. pachniała szczęsciem. gdy przyniosłam ją do domu położyłam ją na półce i co chwile do niej pogchodziłam i wąchałąm. poźniej ona zginęła. znalazłam ją, jednak już tak nie pachnie, w ogóle nie pachnie. ten zapach szczęscia chyba się wypalił.
|
|
|
wyjechałeś w góry. może nie powinnam ale cały czas o Tobie myślę. zastanawiam się co robisz w danej chwili. najgorzej zdecydowanie jest wieczorami. to właśnie wtedy dopadają mnie chore myśli typu: wyrywasz ładne dziewczyny, cudownie się z nimi bawisz a o mnie nawet nie pamiętasz. tylko cholera nie potrafię zrozumieć czemu ciągle siedzisz w mojej głowie. przecież nigdy nie byłeś mój. to tylko przyjaźń.
|
|
|
14 luty.? nienawidzę tego święta. jest sztuczne i żałosne. bo przecież jeżeli się kogoś kocha to okazuję się to codziennie a nie tylko w ten jeden dzień. jutrzejszy dzień mam zamiar spędzić z przyjaciółkami. będziemy pić ogromne ilości alkoholu, palić waniliowe papierosy i śmiać się z byle czego. to właśnie z nimi będę naprawdę szcześliwa.
|
|
|
i myślę, że to wszystko nie ma już prawa wrócić. czekałam na Ciebie wystarczająco długo aby wreszcie dać sobie spokój. może przy następnym spotkaniu znowu wpadniemy w trans pijackich czułości ale to tak naprawdę nie będzie nic znaczyło. przez cholernie długi czas łudziłam się, że może przejrzysz na oczy i zobaczysz jak mi zależy. Ty widocznie postanowiłeś mieć to gdzieś. teraz sorry ale jeśli chodzi o mnie to już mam dość czekania.
|
|
|
kocham tą świadomość kiedy wiem, że moge obijać się przez następne dwa tygodnie. ferieeee ♥
|
|
|
i kiedy po tym jak powiedziałam Ci, że nigdy nie będziemy razem, że ja nic nie czuję zobaczyłam Cię pijanego z papierosem w dłoni zrozumiałam, że chyba mocno Cię zraniłam. przecież zawsze przysięgałeś, że nigdy nie weźmiesz takiego chujstwa jak papieros do ust.
|
|
|
|