|
Ujrzyj jak się męczy.
Weź ulżyj jej.
Sprawdź jak jęczy pod Tobą.
Takie potem nie płaczą - to dobrze.
Owszem, właśnie dałeś zgwałcić się kobrze.
O Boże, to że była taka łatwa?
Raz, to nie wina Twa,
A dwa to pułapka.
|
|
|
Pozdrawiam wszystkich polskich, prawdziwych hip hopowcow, młodocianych oldschoolowcow.
Tych co tańczą, co malują, tych co grają, co miksują, całe serce w to pakują...
|
|
|
Mimo że pamiętam jedne i drugie.
Dobre i złe chwile przepalane szlugiem.
Romantyczne spacery i te nocą po wódę.
Wciąż nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem...
|
|
|
Frajerów pierdole jak monitoring na stadionach.
|
|
|
Wszystko mnie obciąża, nie daje zapomnieć. Nie pomaga tu alkohol, nie umie wymazać wspomnień. Żal i smutek starczyłby dla bardzo wielu, nie ściemniam, nie przesadzam pierdolony przyjacielu...
|
|
|
Ale jak długo można nic nie mówic jak masz doła? Problemy w domu z hajsem podwórko i szkoła. Spotkania na ławce i bezcelowe picie, zastanow sie nad tym, czy tak ma wyglądac życie...
|
|
|
Boże, jeżeli kurwa gdzieś jednak istniejesz, daj mi cierpliwość, bo jak dasz mi siłę, to ich wszystkich zapierdole.
|
|
|
Szminka, podkład, tusz i trochę cieniem. Tak się zaczyna sezon na jelenie...
|
|
|
Suka to Suka. Zawsze okiem mruga, zawsze zwilży usta, w głowie liczona kapusta, a głowa pusta. No weź się z taką ustaw; Tak se gada, gada, chodzi kurwa, przegląda się w lustrach...
|
|
|
Chce mieć spokój. W stresowych sutuacji natłoku. Jestem jak statek zatokowany w toku. Od półtora roku, nikogo na widoku, tylko dzwięki hip hopu na 9 piętrze w bloku...
|
|
|
Czemu tak szybko brat staję się kimś obcym? Zapomina o honorze dla hormonów i dla forsy...
|
|
|
Wkurwiają moich ziomów, to słyszę w ich rozmowach. Syf zamiast mózgu, wzajemny brak szacunku. O skażonym gatunku, pęka nić porozumienia. Miało być tak dobrze, a z dnia na dzień się zmienia.
|
|
|
|