|
prywatniepaulina.moblo.pl
Kiedy patrzysz mi głeboko w oczy masz mnie Kiedy cię po udzie głaszczę mam cię To ty co wiem o tobie a czego nie wiem Czego jestem a czego nie jestem w ogóle pe
|
|
|
Kiedy patrzysz mi głeboko w oczy - masz mnie
Kiedy cię po udzie głaszczę - mam cię
To ty, co wiem o tobie, a czego nie wiem
Czego jestem, a czego nie jestem w ogóle pewien
Widzę w tym sens, choć dla innych bez sensu
Czytam w myślach, znam mowę twoich gestów / pih.
|
|
|
Kręci nas hazard, bingo w kasynie
Z rana chcieć, dla nas w nocy znaczy móc
Cały świat u naszych stóp / pih.
|
|
|
Jej każdy ruch, smak tych ust, kształtny biust,
Ona, jest jak w dłoni nóż,
Do twojej kieszeni wejdzie twoją ręką,
Uno momento, zwolnij tempo / pih.
|
|
|
Chce coś z życia,
Atramentu nocy treści, nie formy,
Zbiera pamiątki z miejsc swoich zbrodni,
Chce coś z życia,
Jest tu gdzie szelest, dzieciak, papier,
Gdzie pije się krew ludzi,
I żywi ich strachem, / pih.
|
|
|
Bez Ciebie życie w mieście, przez tydzień deszczu,
Wygląda nietrzeźwo, w zatęchłym powietrzu. / pih.
|
|
|
Na zawsze razem, czas dla nas nie tyka,
Powłoka ozonowa, trudno, niech znika,
Bez hajsu, brylantów, high life'u, merca,
Imponderabilia to dzikość serca,
Są tacy którym nie w smak, zawiść z oczu,
Pierdolę, ich głosy z off'u,
Chociaż to trzecia w nocy, a nie piętnasta,
W klubie żadna z tych do pięt Ci nie dorasta,
Na zawsze razem, przez świata odór / pih.
|
|
|
Co wczoraj pytaniem, dziś odpowiedzią,
Samotność, niepewność więcej mnie nie śledzą,
Czysta namiętność, halo ziemia,
Bez zmarszczek na twarzy od siły ciążenia,
Mógłbym jechać na przeciętych hamulcach,
I wiedzieć, że w twarz nie wystrzeli mi poduszka,
Umrzemy na śmierć, nic nie zabierze magii,
Niech John Lennon zaśpiewa nam "Imagine",
W dzisiejszych czasach tylko to jest siłą,
Spijam słowa z Twoich ust- bezwarunkowa miłość! / pih.
|
|
|
Nie wiemy, co nas jutro spotka,
Nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka,
Na razie z fartem, Twoje szczęśliwa ręka,
Gdy rzucasz kośćmi, wypada siódemka,
To niedostępny dla innych wymiar, / pih.
|
|
|
Wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha,
Głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni,
/ pih.
|
|
|
Te drobne ciało skrywa tak wielkie serce,
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej,
Niech to trwa, nigdy się nie kończy,
Nawet śmierć nas nie rozłączy! / pih.
|
|
|
tylko jedno się nie zmienia, od lat nie wzrusza,
wszyscy kochają kwit jakby to był brat Jezusa,
my my nie umiemy się pohamować,
jak dla mnie możesz to na raz kochać i hejtować
jak nie jarasz się ty, to się jara twoja siora / pih.
|
|
|
Pozmieniało się dokoła,
nie wiem czy to świat zwariował
czy to ja łapię lekka schizofrenie i dziwnego dola, / pih.
|
|
|
|