|
princescolors.moblo.pl
jeden błąd w locie i możesz coś stracić.
|
|
|
jeden błąd w locie i możesz coś stracić.
|
|
|
to szereg blasków i cieni, żyjemy jak żyjemy, parę
postanowień ratuje szczątki nadziei.
|
|
|
nie rozpalisz popiołu kochanie.
|
|
|
gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy,spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem.siadam na łóżku opierając się o ścianę,a swoje kolana tulę do siebie,lekko się kołysząc,niczym opuszczone dziecko.czuję chłód,zaczyna brakować mi powietrza, a po plecach przechodzą mi ciarki.z zagryzionych warg szepcze przekleństwa,krzyczę z bólu, próbując się uspokoić.papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk.nagle wszystko ustaję.słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby.czuję łzę spływającą po moim policzku,którą szybko wycieram wmawiając sobie,że jestem silna.stoję wpatrzona w lustro,mając nadzieję,że to tylko lustrzane deformacje,że to nie jestem prawdziwa JA.proszę zapewnij,że każde kłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie,że ten cholerny ból ma sens.powiedz, że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca nie są karą.
|
|
|
mylisz się, wybierasz źle jak każdy z nas.od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz.
|
|
|
życie kopie w dupę zbyt często za mocno,ty nie czujesz żalu idziesz dalej naprzód,bo wolisz iść i upadać niż żyć na kolanach pełen fałszu.
|
|
|
wiem ile mówią mi blizny na ręce,
wiem co znaczą łzy.
|
|
|
cisza to jedynie przystanek między krzykiem wspomnień,
a nieśmiałym szeptem marzeń. krótka chwila wytchnienia,
gdy mówią do ciebie własne myśli. słyszysz ?
|
|
|
pomiędzy byciem, a odejściem jest jeszcze
chwila zawahania - czy warto.
|
|
|
wierzyła, że któregoś dnia zniknie na dobre. odejdzie,
a ona spróbuje zapomnieć, że istniał. tak naprawdę pozostanie
jednak pyłem na powiekach i będzie odbierał sny.
stanie się na ułamek sekundy najrealniejszym z nierealnych,
najlepszym z najgorszych.
|
|
|
nie wiem, czy wytrwam do jutra. przede mną tak wiele do pokonania, a pierwsze co muszę zrobić to zapomnieć o tym, co najbardziej boli. o ludziach, którzy są dla mnie ważni, a wybrali inną drogą. udają moich przeciwników, a tak samo w sercach ich coś łamie. chcą być blisko mnie, ale boją się rzeczywistości i swoich pragnień. nie będę się nimi więcej zamartwiała. pójdę usiądę na łóżku, zamiast się uczyć, będę każde imię pisała na kartce, a potem przekreślała, ale wciąż będą siedzieć w moim sercu. bez względu na wszystko, nie zapomnę wspomnień związanych z bliznami, które po nich pozostały. - są najpiękniejsze. mogłam za nimi tęsknić, a oni wracali z uśmiechem. teraz tego nie zrobią, ale uświadomią sobie, jacy byli ważni, jak kiedyś napiszę ostatni raz, że ich potrzebuję i odejdę./szloch
|
|
|
cała moja pewność siebie zniknęła.
|
|
|
|