z powodu nadwyżki samotności człowiek skłonny jest zapukać do każdych drzwi byle znaleźć ciepły kąt w czyiś ramionach.nie dostrzegając fikcyjności uczuć.
z powodu nadwyżki samotności człowiek skłonny jest zapukać do każdych drzwi,byle znaleźć ciepły kąt w czyiś ramionach.nie dostrzegając fikcyjności uczuć.
mam wrażenie,że to jest jakiś chory sen,że to wszystko mi się śni i nie dzieję się naprawdę.spoglądam w lustro i nie wierzę w to co się dzieję,nie potrafię ogarnąć tego,że to jest właśnie moje życie.jakiś koszmar wymieszany z komedią./desperacko