|
princescolors.moblo.pl
nie widzisz nigdy już nie chcesz widzieć jak jedno z nas rani.
|
|
|
nie widzisz nigdy,już nie chcesz widzieć jak,jedno z nas rani.
|
|
|
nie taki miał być koniec nas..
|
|
|
wieczna noc,wieczny strach.nie ma Cię kolejny raz.
|
|
|
'powiedz dokąd iść,gdy wokół tylko mrok?
kiedy nie mam już nic powiedz jak mam żyć,gdy dawno już umarłam
i nie potrafię dziś śnić,pomóż mi.'
|
|
|
'ostry ból,znów ten stan,już wiem,że czas nie leczy ran.'
|
|
|
tak łatwo powiedzieć ci,że mam się nie przejmować,gdy przestajesz już kochać wszystko dla ciebie jest tak nieistotne,łatwe i puste,że nawet nie potrafisz wyobrazić sobie,że zadajesz mi tak cholerny ból.że ja jednak czuje coś tak mocno..i za każdym razem,gdy inni mówili żebym dała spokój,ja wybierałam wiarę w twoje słodkie kłamstwa. nie będę Cię obwiniać,że pozwoliłeś mi przez chwile czuć się jak w niebie,ale po co było to wszystko? na co te puste słowa,te zapewnienia? krótkotrwałe to strasznie../demission
|
|
|
próbuje twardo stąpać po ziemi,a i tak ciągle chodzę z głową w chmurach.tak ciężko mi znaleźć miłość,mimo że ciągle się staram.złamałeś wszystkie obietnice.stek kłamstw,które mi mówiłeś to było wtedy dla mnie coś najlepszego.WTEDY. tak bardzo żałuje że o niczym nie wiedziałam. tkwiłam w świecie miłości,który nam wymyśliłeś. nie oddałam ci mojego serca,po to byś mógł je złamać! /demission
|
|
|
|
Nieodparte łaknienie Twoich warg i poczucie smaku Twoich ust, który zmiesza się z moją malinową pomadką otulającą lekko spierzchnioną skórę pozwalając jej na regenerację. Chęć odczytywania Twoich myśli i emocji poprzez wpatrywanie się w Twoje źrenice nie spuszczając z Ciebie wzroku, karmienie się Twoim widokiem, widokiem Twojego uśmiechu, ruchem ciała, najmniejszym drgnieniem dłoni, mrugnięciem powiek, każdym branym przez Ciebie haustem powietrza. Nieprzerywalne pragnienie skrycia mojego drobnego ciała w Twoich ramionach i chęć odkrycia uczucia bezpieczeństwa znalezionego u boku mężczyzny, który wiem, że jest w stanie zastąpić mi powietrze. Pozwól, by Twoje perfumy wżarte w nici materiału przesiąknęły moją skórę. Spleć swoje palce z moją dłonią i nie puszczaj jej, nie pozwól mi się ponownie zgubić, zatracić siebie i stracić z linii wzroku Ciebie. Pozwól mi na to wszystko. Wiem, oczekuję wiele. Ale mam tylko jedno marzenie, tylko to. Być blisko nieba, blisko Ciebie.
|
|
|
by nie odkryć tuż przed śmiercią,że nie umiałam żyć.
|
|
|
kiedy tracisz wszystko jak domek świat Ci runął.
|
|
|
|