|
princescolors.moblo.pl
kocham resztkami sił bo moje serce umiera.
|
|
|
kocham resztkami sił,bo moje serce umiera.
|
|
|
'jak tylko pojawi się wspomnienie należy niezwłocznie zostawić je samemu sobie,oddalić się natychmiast,bez żalu,nie idąc na żadne ustępstwa,pozwolić by pozostało nieostre,nie dać mu się wciągnąć.'
Tak, by uniknąć bólu.
|
|
|
uwierz mi. straciłeś moment,w którym wszystko mogło się zmienić.
|
|
|
mam już dość tych przeżyć,odwracam głowę i podążam w nieznaną mi drogę.
|
|
|
''tak to jest dopóki obie strony tego chcą. ale kiedy jedna z nich chce odfrunąć nie ma sposobu,żeby ją zatrzymać,ani nie ma słów, które przemówiłby jej do rozsądku.''
|
|
|
|
Czasami boli tak bardzo, że krzyczę z bólu i myślę, że nie może być gorzej. Wtedy los uświadamia mi jak cholernie się myliłam i wtedy milczę. Ból jest tak wielki, że drgnięcie warg może spowodować, że rozkruszę się na milion, niezdolnych do ponownego złożenia kawałków. /esperer
|
|
|
|
No cześć, znowu piszę o Tobie. Już ostatni raz, mam nadzieję. Posłuchaj mnie kolego, bo postaram się wypowiedzieć zwięźle i na temat tak, żebyś już nie mógł się sycić moim słowem. Spierdoliłeś to, wzdłuż, wszerz i po skosie. Przejebałeś naszą znajomość, a ja wyrosłam z Ciebie, jak małe dziecko z pieluch. Było fajnie, nie przeczę, ale nie mam już na Ciebie takiego parcia. Sam wybrałeś to zakończenie, a ja pozwalam ci iść. I błagam Cię, nie wracaj po raz enty, nie wymyślaj beznadziejnych wymówek, bo mnie już nie ma. Dziękuję, cześć, piona. /esperer
|
|
|
gdzie się podziały te marzenia,które miały zmienić świat?
|
|
|
mam już dość tych dni,tych przeżyć,sytuacji,nieprzespanych nocy,wylanych łez. na co to wszystko? chcesz rozkruszyć me serce,bo wiesz,że ono jest tak słabe. ale uwierz ja będę walczyć,ze wszystkich moich ostatnich sił i nie pozwolę na to by dać Ci tą satysfakcję,że możesz robić ze mną to,co tylko chcesz.
|
|
|
po co przychodzisz? po to,by zaraz odejść? zapamiętaj jedno. mam uczucia,które zabijasz z każdą rozmową,z każdym wypowiedzianym słowem w moim kierunku. niszczysz mnie,przedziurawiasz me serce,które tak bardzo chce kochać.czym sobie zasłużyłam,że zadajesz mi znów,kolejny raz tak wielki ból,tak wielki cios kierujący w moje serce? mam już dość Twoich słów,wszystkie plany niszczysz,które chcę zbudować.chcę ułożyć wszystko od nowa,ale Ty siedzisz gdzieś tam-na dnie serca. i ciągle przypominasz mi o sobie. może czas byś dał już sobie spokój i zajął się tym,czym powinieneś?zniknij,tylko o to dziś Cię błagam. zniknij z mojego życia,z mojego serca. mimo,że to tak boli,że tracimy kontakt to dla mnie to jest chyba najlepsze wyjście z wszystkich innych,bo może w ten sposób zrozumiem,że to,co było NIGDY nie wróci i ja nie chcę pozwolić na to,byś spieprzył mi resztę życia. odszedłeś,sam podejmując taką decyzję i teraz dajesz o sobie znak,że brak Ci mnie,że chciałbyś cofnąć to,co było?
|
|
|
odwracam się-jest pełen tłum ludzi,a mój wzrok kieruje się tylko w Twoją stronę.
|
|
|
wszystkie plany niszczysz przez swoją obecność.
|
|
|
|