|
preservatie__.moblo.pl
a jak umrę pochowajcie mnie na brzuchu żeby wszyscy mogli pocałować mnie w dupę preservatie
|
|
|
a jak umrę pochowajcie mnie na brzuchu, żeby wszyscy mogli pocałować mnie w dupę|| preservatie__
|
|
|
Związek, w którym się nadmiernie starasz, prawdopodobnie jest do niczego. ||preservatie__
|
|
|
nigdy nie bede w stanie odmówić mu miłości. :* ||preservatie__
|
|
|
Uwielbiam dni w których cię nie znałam. || preservatie__
|
|
|
kobieta wybaczy Ci wszystko oprócz tego, że jej nie kochasz. || preservatie__
|
|
|
taa... kązdy chłopak jest "słitt " i dobrze się ruchaa .||preservatie__
|
|
|
siemaneczko,spierdoliłeś mi sens życia,pamiętasz?
|
|
|
chuj ci w dupę szmato. -chyba ty wiesz najlepiej jak to jest. ||łaa zgasiłam szkolną cwaniaare ;D
|
|
|
Mam wyjebane na to co gadają jakieś głupie pindy na mój temat. "Wisi" mi to co dziś nowego wymyślą o mnie...
Jestem kosmita?
A i owszem, wpierdalam na śniadanie takie puste lale jak one !
|
|
|
wyszła na ogród z filiżanką gorącej kawy. usiadła na bujanej ławce nasłuchując ciszy i śpiewu ptaków. jedyne co zagłuszało jej spokój to przejeżdżające co chwilę auta. zamknęła oczy opierając głowę o ławkę. słońce ogrzewało jej twarz a lekki wiatr delikatnie muskał jej ciało. w pewnej chwili czyjeś dłonie zakryły od tyłu jej oczy. serce zaczęło bić szybciej i w głowie pojawiła się myśl, że to właśnie On. wrócił, bo tęskni, bo kocha, bo Jej potrzebuje. zdjęła z oczu dłonie po czym ujrzała obok siebie kumpelę , która wpadła po zaległe notatki. znów złudne nadzieje pokierowały Jej sercem, znów musiała męczyć się z myślą, że wróci , znów czuła to samo silne pragnienie Jego osoby, znów żyła z za dużą dawką Jego. / yezoo
|
|
|
zwijała się z bólu na podłodze, kiedy On stał nad Nią kopiąc Ją nogą w żebra. ' za te wszystkie spacery z Nim, za każdą rozmowę, za każde spojrzenie ! ' wykrzyczał po czym z jej ust wydobył się ogromny strumień krwi. leżała tak nie mogąc nic ze sobą zrobić, a On wybiegł z domu poprawiając sobie kaptur. za rogiem zbił pionę z kumplami zmierzając na kolejnego browara. nie wiedział, że każda rozmowa była o Nim, że w każdym spojrzeniu tkwił On, a każde spotkanie było na Jego temat. że to po prostu przyjaciel, mała osoba, która w Jego oczach przybierała postać wroga. / yezoo
|
|
|
|