|
prayer.moblo.pl
Teraz chcę Ci podziękować za wszystkie chwile spędzone ze mną. Właśnie je wspominam najlepiej. Tak z Tobą z nikim innym. Dlatego właśnie do Ciebie jest ten list. Pam
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Teraz chcę Ci podziękować za wszystkie chwile spędzone ze mną. Właśnie je wspominam najlepiej. Tak, z Tobą, z nikim innym. Dlatego właśnie do Ciebie jest ten list. Pamiętam nasze spotkania. Podczas nich czułem się taki radosny, jak nigdy przedtem. Za pierwszym razem wyszło mi tak niezręcznie, lecz Twój uśmiech wszystko naprawił. Zawsze byłaś dla mnie taka dobra. Za to chcę Ci podziękować. Pamiętasz koniec roku szkolnego? Jak razem poszliśmy na lody i siedzieliśmy? Byłaś wtedy taka cudowna. Zresztą każda chwila spędzona z Tobą była wspaniała. A pamiętasz jak razem tańczyliśmy? Tak, w Twych ramionach słodko byłoby nawet umrzeć. Ale ja mimo to wybrałem koniec. Nie chcę się więcej męczyć, żyć tylko i wyłącznie wspomnieniami. Piękne chwile mijały mi zbyt szybko, a nie mogłem ich zatrzymać. Nie umiałem. Może i miałem szanse, ale taka moja natura. Nie korzystałem.2
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Cześć. Chciałbym, żebyś dostała ten list, jak już będzie po wszystkim. To, co zrobiłem, nie stało się pod wpływem chwili. Długo nad tym myślałem. Już długo tego chciałem. Przede wszystkim chciałem Ci napisać, że to nie jest Twoja wina. Nie obwiniaj siebie, nie obwiniaj nikogo. To się stało tylko przeze mnie. Nie, nie mogłaś mi jakkolwiek pomóc. To by nic nie dało. Chcesz wiedzieć, dlaczego to zrobiłem? Przecież po mnie nie było nic widać. Właśnie- nie okazywałem uczuć. Nie potrafiłem. Widziałaś mnie kiedyś smutnego? Ja wcale nie byłem wtedy smutny, wtedy mnie mocno bolało, lecz nie serce. Istnieje coś takiego, jak przywiązanie. Dlatego tak długo nie umiałem stąd odejść. Ale kiedyś to wszystko, cały swój dorobek, trzeba zostawić. Ja wybrałem, że już chcę. Przecież i tak nic po sobie nie zostawiłem. Wspomnienia miną razem ze łzami. Tak, ja teraz płaczę. Nad sobą. Ale jestem uparty- jak sobie Ale ja niezaplanuje, tak zrobię. Wiem, są ludzie, którzy nie będą potrafili się z tym pogodzić. 1
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Nie mogę nikomu zwierzać się z moich uczuć oraz trosk, to wszystko musi zostać za murem, by przypadkiem nie uległ on zniszczeniu. Były czasy, kiedy ta ściana nie istniała, wtedy bolało. Niestety nadal cierpię, lecz źródło tego bólu znajduje się wewnątrz mnie. On rośnie, pochłaniając kolejno odcinki mojej duszy. Mur go nie powstrzyma, ponieważ potrafi mnie strzec tylko przed światem zewnętrznym. A co mogłoby ochronić mnie przed... sobą?
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość.
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Psychiczne obnażenie się budzi we mnie strach. To znaczy zawsze chciałam mieć, choć jedną osobę, która wiedziałaby, co siedzi w mojej głowie, ale strasznie boję się braku zrozumienia, że ktoś mógłby pomyśleć, że udaję, wyolbrzymiam. Nie zniosłabym tego. Po drugie, mam wielkie problemy z zaufaniem. Nie mam nikogo, komu mogłabym się zwierzyć. Po trzecie, nigdy nie chciałam nikogo martwić. Każdy ma swoje problemy, po co komu dodatkowo mój.
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
no więc... kim jestem ? dziwną nastolatką o dziwnych poglądach z dziwnymi problemami i o dziwnych zasadach. wciąż szukam celu mojego krótkiego, acz ciekawego życia. codziennie rano zakładam uśmiech jak płaszcz i wychodzę z domu. u mnie zawsze wszystko jest ok i w porządku. nie zadręczam bliskich swoimi problemami wychodząc z założenia, że kłopotów nie ubywa od gadania tylko od działania. nie lubię zbyt dużego tłoku, wolę samotność. niestety ona staje się często powodem mojego. codziennego wahania nastrojów. jeśli mogłabym zmienić coś w moim życiu, to właśnie samotność.
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Płakałam wtedy naprawdę bardzo dużo. Nie było dnia, w którym nie uroniłam choć jednej łzy. Czasami myślę, że to właśnie dlatego teraz tak rzadko płaczę, ponieważ wyczerpałam cały zapas łez w moim organizmie. Nie miałam przyjaciół, znajomych. Wszyscy odeszli, zranili mnie okropnie. Wtedy nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Myślałam, że po prostu jestem słaba, nie potrafię nad sobą zapanować. Nienawidziłam w sobie wszystkiego. Bardzo chciałam, pragnęłam, by w końcu mnie ktoś zauważył, by w końcu ktoś się mną zaopiekował, przytulił. Byłam niewidzialna.
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Dlaczego jest tak, że nam dziewczynom zawsze zależy bardziej? To my nie możemy zasnąć bez tego waszego 'dobranoc', denerwujemy się gdy nie odpisujecie nam od razu na smsa, gdy uśmiechacie się do innej panny. To my wariujemy gdy ktoś w szkole użyje tych samych perfum co wy, gdy uśmiechacie się do nas tak cholernie słodko, a co dopiero gdy nas całujecie. Przywiązujemy się do was, do waszej obecności w naszym życiu. Ale wy faceci tak po prostu potraficie odejść, tak nagle, bez żadnego wytłumaczenia. Jakbyśmy były nikim, jakby to co nas łączyło nigdy nie miało miejsca, jakbyście po prostu wymazali to z pamięci. My tak nie potrafimy, ale to bardzo dobrze. Nie chcemy pieprzyć życia innym ludziom
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz. Nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słysze, że jesteś nie w humorze, że w Twoim głosie nie ma tego uśmiechu. Kurewsko wnerwia mnie wtedy moja bezsilność. Świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnęła. Albo gdy piszesz te pieprzone trzy kropki na końcu zdania... wtedy już wiem, że pewnie leżysz tam u siebie i nawiedzają Cie chore myśli. I co ja wtedy mogę zrobić? Przecież nie przybiegnę do Ciebie, nie przytulę mocno i nie zapewnię, że będzie dobrze, choć kurewsko mocno bym tego chciał. Sam potem łażę jak zombi po pokoju albo położę się na łóżko, zgaszę światło w pokoju i tuląc telefon do piersi modlę się, żeby nic nie zaprzątało Twojego szczęścia...
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną by sens nadać życia krokom. Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. Po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną. Marsz długi jak mało, marsz niemal w nieskończoność. Za ręce by razem iść ku losowi nawet spłonąć.Chociaż na chwilę pomóż mi iść nie będzie lekko.Tą drogą cierni może ku krawędzie chodź ze mną. Do obiecanej ziemi wierzę, że ten marsz coś zmieni. Idź, idź...i nawet pod wiatr idź ze mną. By w przyszłość bezczelnie patrzeć.Wyciągnąć środkowe palce chodź za mną, chodź ze mną choć nic nie mogę Ci obiecać. Na fart nie ma co czekać uwierz w to. I chodź choć nie znam celu drogi uczyń to. Sam dla siebie zmień coś. Podnieś pierwszy raz w życiu rękę. I chodź ze mną gdzieś sam nie wiem dokąd jeszcze..
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Pozostanę tu przy tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi twojego pokoju. A kiedy odjedziesz, podążę twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!, a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać.
|
|
|
prayer dodano: 3 września 2011 |
|
Jestem wredna i często zdarzają mi się egoistyczne zachowania. Po za tym ludzi traktuje z góry. Mam wysokie mniemanie o sobie. Ciesze się z tego co mam mając wrażenie, że na niektóre rzeczy nie zasługuje. Jestem chętna do pomocy, ale tylko w niewielkich sprawach, ponieważ jestem również strasznym leniem. Uwielbiam jeść słodycze, obijać się i fałszować bardzo głośno. Mogłabym wymieniać i wymieniać, a i tak nie będziesz wiedzieć o mnie nic. To mój mały urok. Nie dam się poznać nikomu. Ja o sobie wiem najwięcej, nie znaczy, że wszystko.
|
|
|
|