|
prawdziwe_klamstwa.moblo.pl
gorąca herbata ciastka ulubiona muzyka i siedzenie na parapecie patrząc na śnieg za oknem to to czego mi potrzeba żeby poczuć sie lepiej. żeby zapomnieć.
|
|
|
gorąca herbata, ciastka, ulubiona muzyka i siedzenie na parapecie patrząc na śnieg za oknem-to to czego mi potrzeba, żeby poczuć sie lepiej. żeby zapomnieć.
|
|
|
czy myślisz, że jak mieszkasz w bloku, tak jak on, lubisz rap, tak jak on i nosisz krótką spódniczke to możesz go mieć?
|
|
|
i pijąc kolejnego tymbarka poszukuje powodów, dla których niewarto cie kochać. spędzamy razem bardzo mało czasu, jesteśmy od siebie tak daleko. wolisz zjarać sie z kumplami niż pogadać ze mną. flirtujesz z każdą i nie masz nic przeciwko jak jakaś suka sie ciebie uczepi. wymagasz ode mnie, że bede na każde twoje zawołanie, a gdy ja ciebie potrzebuje, to cie nie ma. jest ich całkiem sporo. kurwa tylko czemu zawsze na każdy argument na ''nie'' znajduje jakieś usprawiedliwienie?
|
|
|
wyobraź sobie, że stoisz na dachu najwyższego budynku w swoim mieście. zaczynasz iść po krawędzi. ryzykujesz wszystkim, a jednak idziesz dalej czekając kiedy spadniesz. i nagle coś karze ci przestać. ja czułam to nim poznałam ciebie i postanowiłam nie ryzykować i po prostu żyć
|
|
|
tu są bo tak chcą. ona ma go a on ma ją
|
|
|
pamiętam, gdy cie poznałam. byłam wtedy taka niewinna
|
|
|
dla mnie pocałunek nic nie znaczy... o ile to ja całuje innego faceta, a nie on inną dziewczyne
|
|
|
kiedyś stane przed tobą, spojrze w te twoje piękne brązowe oczy i powiem jak bardzo kocham... ale jeszcze nie teraz, to najpierw ty musisz zrozumieć ile dla ciebie znacze, że bezemnie nie możesz żyć
|
|
|
wróciłam do domu przemoczona od padającego śniegu. od razu poszłam do pokoju. zamknęłam dzrzwi i włączyłam muzyke. z pierwszymi nutami naszej piosenki poleciały mi łzy. pomyślałam że ty pewnie już o mnie nie pamiętasz. usiadłam na parapecie za oknem stał jakiś chłopak, poznałam go od razu. otworzyłam okno -co tutaj robisz? zimno jest, idz do domu -przyszedłem po ciebie -jak to nie umawialiśmy się. nawet ze sobą nie rozmawiamy -nie pamiętasz co ci obiecywałem we wrześniu? powiedziałem że gdy spadnie pierwszy śnieg zabiore cie na spacer. cała noc na dworze w śniegu miałabyć nasza... po policzkach spłynęła mi łza szczęścia. jednak pamiętał i słowa dotrzymał. znowu odzyskałam nadzieje...
|
|
|
czuje sie jak galerianaka. jestem miła dla faceta mojej mamy bo wtedy dostane buty
|
|
|
nic nie poradze na to, że jestem taka wrażliwa. to przez łzy wyrażam smutek i jeżeli ci sie to nie podoba, to wracaj do tej swojej byłej suki
|
|
|
siedząc na parapecie zastanawiała się czy skoczyć. upadek bedzie bolesny, ale ten ból to nic w porównaniu z tym co teraz przeżywa. nie zrobiła jeszcze tylu rzeczy, ale czy one są wogóle warte uwagi. zostawi wokół siebie tylu wspaniałych ludzi, ale po co jej oni skoro nie bedzie miała tego jedynego.skoczyła i już nigdy nie wróciła...
|
|
|
|