|
pozorna.moblo.pl
A tego dnia gdy wyszedł z domu trzaskając drzwiami wiedziałam że już nie wróci..Zostawił mnie samą zapłakana w pustym mieszkaniu i tak po prostu wyszedł.Stałam na środ
|
|
|
pozorna dodano: 9 października 2010 |
|
A tego dnia,gdy wyszedł z domu trzaskając drzwiami wiedziałam, że już nie wróci..Zostawił mnie samą ,zapłakana w pustym mieszkaniu i tak po prostu wyszedł.Stałam na środku pokoju w wieczorowej sukni i przyglądałam się płonącym świecą..Przygotowałam dla niego kolacje, która miała być wprowadzeniem tego wieczoru..Wykorzystałam fakt,że rodzice wyjechali,że w końcu będziemy sami i że spędzimy te noc wspólnie..Ponownie zalałam się łzami i usiadłam na zimną podłogę gniotąc sukienkę..Nie mogłam uwierzyć, ze zostawił mnie dla innej,Że jego zapewnienia o jego miłosci do mnie były..No własnie.. czym one tak naprawdę były? Lezałam już na zimnej posadce modląc się, by to się skończyło.. Bym przespała ból i cierpienie..A przespałam tylko kilka godzin budząc sie co chwila i przypominając sobie ostatnie wydarzenie płakałam od nowa i zasnęłam z przemęczenia..I tak do rana..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
9 października 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
9 października 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
7 października 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
6 października 2010 |
|
pozorna dodano: 5 października 2010 |
|
To wtedy przytulił mnie po raz pierwszy. Zrobił to tak, ze cała ja zmieściłam się w Jego ramionach..Było mi ciepło i przyjemnie, a łzy po woli wysychały mi na policzku.Czułam się bezpiecznie..Zamknęłam oczy rozkoszując się Jego zapachem perfum, który złączył się z zapachem tytoniu.-przecież on nie pali..-powiedziałam w myślach i w tej chwili do mnie dotarło, że znajduje się w ramionach zupełnie kogoś innego, niż, w których bardzo bym chciała się znaleźć..Znów poczułam jak łzy wypełniaja moje policzki, a tętno z rozpaczy przyśpiesza..Słyszałam jego czule słowa. Próbował mnie pocieszyć choć nie wiedział o co chodzi..a może wiedział..lecz nie wspomniał o tym ani słowem..Byłam wściekła na siebie,że do tego dopusciłam.Odsunęłam się od niego i spojrzałam w jego niebieskie tęczówki..-przepraszam..-szepnęłam ledwo słyszalnie, ale on usłyszał.-Nie szkodzi.Poczekam-odparł.Koniuszkami palców otarł mi łzy z policzków, pocałował w czoło, po czym się odwrócił i odszedł.. I juz nigdy nie powrócił..
|
|
|
pozorna dodano: 3 października 2010 |
|
Dochodziła 00:00.Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki,śmiechy i rozmowy znajomych,po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampanaW powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki,a szampan lał sie już strumieniem.Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie nawzajem..Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy-Najlepszego kochanie!-usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez..Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie,że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak,gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy, złapałam go za rękę i poszliśmy w stronę domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział,ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny, gorszy od poprzedniego..Bo był zupełnie bez niego..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
3 października 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
2 października 2010 |
|
pozorna dodano: 2 października 2010 |
|
A gdy kolejny raz opowiadałam jej swoją historie ledwo udało mi się powstrzymać łzy, które jak na złośc pragnęły wydostać się z oczu.. Choć znała doskonale te wydarzenie, nie przerwała mi ani razu.. Słuchała dalej..Widziała jak do oczu cisną mi się łzy.. Jak wstrzymuję wdech wymawiajac jego imię, jak z trudnoscią mówie o jego aktualnej dziewczynie i jak nadal czule wspominam jego pocałunki i dotyki.. A gdy skończyłam odwróciłam się na piecie i wyjrzałam przez okno..Wybiła 23..Zamknęłam oczy i pragnęłam przenieść się w czasie..Cofnąć się o rok wstecz, gdzie wszystko było przede mną,chciałam przeżyc to jeszcze raz..Otworzyłam oczy wypuszczajac natrętne łzy spojrzałam na Nią, swoją przyjaciółkę..Nie pytała o nic więciej,tylko przytuliła mnie mocno..Właśnie tak od roku wyglądają moje wieczory..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
2 października 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
1 października 2010 |
|
|