|
poprostukochajmnie.moblo.pl
najważniejsze dla niej jest własne szczęście. jebie ją to że ucieczką i odejściem bez słowa pożegnania zraniła osoby zawsze obecne w jej życiu. ma głęboko gdzieś czyjś
|
|
|
najważniejsze dla niej jest własne szczęście. jebie ją to, że ucieczką i odejściem bez słowa pożegnania zraniła osoby zawsze obecne w jej życiu. ma głęboko gdzieś czyjś ból i tą pieprzoną tęsknotę.
|
|
|
czasem warto zastanowić się dziesiątki, a nawet setki razy nad swoimi czynami. każdy nieprzemyślany i pochopny uderzy z potężną siłą w niewinnych, bezbronnych ludzi i zniszczy doszczętnie ich życie.
|
|
|
''jak mogłeś odejść, gdy zamknęłam oczy?"
|
|
|
był chłodny zimowy poranek. jak każdego dnia szkolnego wstał, szykował się do szkoły. kompletnie nieświadomy późniejszych rozczarowań wyszedł z domu, rzucając w stronę mamy zwykłe cześć. koło godziny 17 doszedł do swojego małego świata. zaniepokojony zasztabowanymi drzwiami, pogaszonymi światłami i brakiem żywej duszy - wszedł do domu. nie wierzył własnym oczom. dom był pusty. ewidentnie opuszczony przez najbliższe jego sercu osoby. nerwowo biegał po mieszkaniu szukając śladu wytłumaczenia, słowa pożegnania. szybko obszukał każdy zakątek. ze zdenerwowaniem otwierał kolejne puste szafki pokoju matki. nie było też śladu wózka, zabawek jego nowonarodzonej siostry. nie słyszał płaczu dziecka, śpiewu 4 letniej siostry i zabawnego śmiechu młodszego brata. nie widział witającej go przy wejściu matki. nie widział już nic. jego życie legło w gruzach. został sam z ojcem. matka zabrała mu siebie i jego ukochane rodzeństwo, bez którego nie wyobrażał sobie życia. / part 1.
|
|
|
ze łzami w oczach zaczął napieprzać w ścianę z całych sił. jego pościerane kostki zalewały się krwią.. zaczął krzyczeć co zrobił źle, czemu odebrano mu coś, co jest sensem jego życia i powodem do uśmiechu. po chwili usiadł bezbronny, zapalił szluga. stwierdził jednak iż nawet to nie ma sensu. papieros w dłoni cicho zgasł, tak cicho jak jego zaufanie i nadzieja. w sercu tego młodego człowieka pozostał jedynie żal, pustka i rozgoryczenie. żal który rozpierdalał go od środka i pustka która nie dawała mu żyć, nie dawała się uśmiechać, normalnie funkcjonować. nie chciał od życia nic. nic prócz tego, by wreszcie się skończyło. / part 2.
|
|
|
świat zostaw w tyle jeśli Oni wszystkim są co dziś masz. zostaw świat nim się przekonasz, że bez Nich nic nie jest wart. świat zostaw za sobą, dumę schowaj, biegnij do Nich co tchu. a kiedy dogonisz weź w ramiona, zanim będzie już za późno.
|
|
|
póki co, ciągle razem ramie w ramie
|
|
|
idź dalej za planem. wiesz, szczęście bywa każdemu pisane.
|
|
|
Poza nami jest ta miłość jedna, która nie istnieje bez nas. Ona nigdy nie chce nas rozdzielać, bez niej nie możemy przetrwać. Choć przed nami jeszcze długa droga, pomoże nam ją pokonać. Wiem, że mamy w sobie tyle siły, że się nie poddamy nigdy.
|
|
|
dla kogoś znaczysz wszystko. pamiętaj o tym.
|
|
|
mam dużo sił, lecz ufać nie będę. choć dobry los dał co chciałam mieć. kiedyś dla Ciebie byłam diamentem - zmienił mnie czas, zmieniły mnie łzy.
|
|
|
|