|
poprostubadz.moblo.pl
ilu ludzi wesprzesz tylu stanie nad Twym grobem.
|
|
|
ilu ludzi wesprzesz, tylu stanie nad Twym grobem.
|
|
|
wiesz, jestem trochę lepsza niż uważasz. :)
|
|
|
oni piją wódkę, one płaczą w poduszkę. oni się bawią, one się martwią. oni zapominają , one kochają.
|
|
|
widzę ciebie na tych cholernych zdjęciach, ten pieprzony uśmiech, przez który miękły mi swego czasu nogi, widzę jak obejmujesz mnie ramionami, wtulona w ciebie jestem prawie niewidoczna. przypominam sobie każde słowo, każdy gest. coś się z nami stało. te kłótnie, takie niepodobne do nas, zrzucanie winy na drugą stronę, wygrzebywanie coraz to mocniejszych argumentów. miesiące milczenia. i dziś obcy sobie ludzie. bo przecież już ledwo pamiętam, że kiedykolwiek nasza rozmowa nie bolała, że kiedyś mogłabym za ciebie zabić.
|
|
|
coraz częściej moją podświadomość uderza myśl, że pora otrząsnąć się z tej miłości.
|
|
|
pragnęłam myśleć, że istnieje miłość bez granic dopóki nie ujrzałam gasnącego światła w twoich oczach u kresu nocy przekonałam się, że bywa i miłość, która nie może przetrwać.
|
|
|
twoje oczy opowiadają historie twojego bólu.
|
|
|
gdybyśmy byli teraz razem pewnie wciąż jedna kłótnia nakładałaby się na kolejną, a ból wyrządzany sobie nawzajem byłby jeszcze większy. wytykałby mi rozmowę z każdym innym gościem, wkurwiałby się o wszystkie w nerwach wypalone przeze mnie fajki, z trudem wlókłby się pijany do mojego domu w środku nocy, a potem skomlał przed wejściem waląc w drzwi, że jestem suką, jeśli Go nie wpuszczę. ja dawałabym każdej pannie, która zakręciłaby się koło Niego w pysk, usilnie próbowałabym zatrzymać Go przed pójściem na kolejną vixę i ostatkami sił ratowałbym wrak, który został z tego człowieka. gdybyś byli teraz razem, mimo wszystko, zapewne oddychałoby się łatwie.
|
|
|
powyciągać wnioski na podstawie przeżyć, monolog wewnętrzny tak by na lepsze się zmienić,
docenić pewne rzeczy i przejrzeć na oczy, nie popełniać błędów, się w kłopotach nie pogrążyć.
|
|
|
wiem , że będę tego żałować. cholernie żałować, ale nie potrafię zmusić się do miłości, nie po tym wszystkim.
|
|
|
kiedy pytasz co u mnie, odpowiadam "spoko, jakoś leci." ale tak naprawdę pod maską ukrywam swoje cierpienia, o których nie chcę nikomu opowiadać.
|
|
|
czasami ludzie muszą wypłakać wszystkie łzy, by zrobić miejsce dla samego uśmiechu.
|
|
|
|