|
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
najgorsze jest to że zawsze boimy się reakcji innych ...
|
|
|
` najgorsze jest to że zawsze boimy się reakcji innych ...
|
|
|
Separacja z życiem, rozwód z rzeczywistością.
|
|
|
wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością .
|
|
|
` każda chwila jest jak skarb , marzenia ? to wszytko co mam .
|
|
|
Dziwka to zawód, kurwa to charakter. Szmata to zachowanie, suka to kwestia wyglądu...
|
|
|
' siedzieli całą paczką w ich standardowym miejscu, dziewczyna śmiała się z żartów kolegów co chwilę poprawiając niesforne kosmyki włosów opadających spod czapki na jej twarz, chłopak zerkał na nią dyskretnie i uświadamiał sobie jak piękny ma uśmiech, dziewczyna podniosła wzrok i jej oczy spotkały się z jego błękitnymi tęczówkami. Przez dłuższą chwilę nie mogli oderwać od siebie wzroku, w końcu dziewczyna otrząsnęła się i wróciła do słuchania dowcipów. Chłopak poderwał się z bmx'a i podszedł do niej, nie wytrzymał pocałował jej delikatne rozgrzane usta, zatopili się w sobie, dziewczyna wplotła rękę w jego włosy, nie przejmowali się gwiżdżącym towarzystwem. Gdy oderwali się od siebie oboje szepnęli " nareszcie " e .
|
|
|
` - wiesz w te wakacje się nie zakocham - powiedział do przyjaciółki i spojrzała przed siebie . Ulicą szedł on , jak zwykle ręce trzymał w kieszeni i spojrzał w ich stronę . - Kurwa cały mój plan chuj strzelił . - powiedziała .
|
|
|
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. -Mój - szepnęła. To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. -Moja - odszepnął...
|
|
|
' a kto odda mi te wszystkie dni które spędziłam na myśleniu o tobie , na głupim patrzeniu na ekran telefonu bo może napiszesz .. < 3 .
|
|
|
może kiedyś przyjdzie taki dzień , w którym staniemy na wprost siebie , spojrzymy sb w oczy , przytulisz mnie i całując w czubek głowy powiesz że tęskniłeś < 3 .
|
|
|
wzór na szczęście ? hmm , jego imię + nazwisko .
|
|
|
"przyjdź w nasze miejsce" odczytałam smsa po czym poszłam, tam gdzie prosił. czekał tam uśmiechnięty od ucha do ucha, jak zwykle cudowny, chłopak którego kocham, dla którego byłam tylko przyjaciółką. -siema, co jest? zapytałam ciekawa, skąd u niego ta radość. może chce powiedzieć, że tak jak ja mnie kocha i , że będziemy już zawsze razem - modliłam się w duchu. -nie zgadniesz ! byłem dzisiaj z Roksaną i powiedziałem jej w końcu co czuję, bałem się, że mnie wyśmieje, a okazało się, że ona też coś do mnie czuje.jestem taki szczęśliwy, ja pierdole ! - odpowiedział, po czym mocno mnie przytulił, stałam jak wryta otulona jego ramionami. jak koleś którego kocham, może mieć dziewczynę do chuja ? -no co ty Ewka, nie cieszysz się ? - zapytał patrząc w moje oczy pełne łez. -bardzo.. bardzo się cieszę, kurwa ! jestem prawie tak zajebiście szczęśliwa jak ty ! - wykrzyczałam mu w twarz, a łzy leciały ciurkiem po moich policzkach. uciekłam. widziałam tylko jego zaskoczoną minę śledzącą moja postać .
|
|
|
|