 |
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
nigdy nie zapomnę początków kiedy starałeś się o mnie a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
zaparzyłam sobie kawę i spokojnie usiadłam na kanapie. wzięłam na kolana laptopa, po czym zaczęłam odwiedzać wszystkie swoje ulubione strony. w głośnikach leciał dobry rap, a w telewizji kolejne puste wiadomości. siedziałabym tak do czasu, gdyby do pokoju nie wpadli przyjaciele z wielkim tekstem ' śnieeg kurwa, a ty w domu siedzisz? ! ' . nie ubierając nawet bluzy ani butów, w bokserce i skarpetkach wybiegłam przed dom łapiąc na język płatki miłości, które dokładnie rok temu On podawał mi doustnie.
|
|
 |
weź idź zobacz czy Cię nie ma w kuchni robiącego Mi kolację.
|
|
 |
A gdy mikołaj spyta , czy byłam w tym roku grzeczna odpowiem : ' może i nie . Ale , kurwa , zobacz ile w tym roku wycierpiałam . No , kurwa , zobacz !
|
|
 |
Jest takie imię które noszą setki osób, ale mi się będzie kojarzyło Tylko z jedną .
|
|
 |
i mów tak więcej, jeszcze więcej i przytulaj mnie częściej, jeszcze częściej
|
|
 |
chce stąd wyjść, zatrzasnąć za sobą drzwi i wrócić, kiedy wszystko będzie w porządku.
|
|
 |
I dziękuję Ci za to, że codziennie rano mogę liczyć na Twój uśmiech, bez względu na to co wydarzyło się dzień wcześniej.
|
|
 |
Nie musi być romantycznie, musi być z Tobą.
|
|
 |
I lubię gdy przechodząc obok Ciebie mogę liczyć na Twój uśmiech bez względu na to, że od jakiegoś czasu nie jesteśmy już razem.
|
|
 |
Lubię słowa, Twoje słowa. Uwielbiam kiedy je wypowiadasz, w ten Twój romantyczny sposób. Najbardziej przepadam za chwilą kiedy mówisz 'kocham' akcentując każdą sylabę, bo zawsze po 'kocham' jest to króciutkie 'Cię' , zaimek, który zawsze podkreślasz, abym czuła, że jestem najważniejsza.
|
|
 |
Minęli się na ulicy. Ona szła sama, wierna wspomnieniom o Nim, On z jakąś inną Nią. Poznała go od razu, lecz gdyby właśnie to spotkanie miało być ich pierwszym, nie byłaby do końca przekonana czy zakochałaby się w Nim równie szybko i czy w ogóle by to zrobiła. Oczywiście gdyby tej innej w tym momencie z Nim nie było. Ten sam szeroki i szczery uśmiech i te same zagubione lecz radosne oczy. Twarz mu zmężniała, zmieniła się i budowa, ale nie zatracił tamtego czaru. Odwróciła się i spojrzała jeszcze za Nim. Chciała wołać, biec, sprawdzić czy ją pozna, zatracić się w tych oczach i znowu Go pocałować. Na niektóre jednak rzeczy bywa za późno. Nie chciała wkraczać w Jego teraźniejszość. Ruszyła przed siebie.
|
|
|
|