|
pomaranczaaaa.moblo.pl
Jak wygląda świat kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo kruszy się w palcach rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie każda myśl przygląda się sobie każde
|
|
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.
|
|
|
kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś.
|
|
|
wkurza mnie, że przy kolegach jesteś taki kozaczek, a jak jesteś sam na sam z dziewczyną to rozkochujesz ją w sobie, prawisz jej komplementy, mówisz, że liczy się tylko ona.. a później znowu ją olewasz. aha, zapomnialam - koledzy ważniejsi ..
|
|
|
tak już jest. naprawde. co z tego, że on rozkocha cię w sobie skoro i tak mu nie zależy ? chcę mieć poprostu kolejną "dziuńke" do manipulowania.
|
|
|
i żyj tak jakbyś go nigdy nie znała, kochała i przez niego cierpiała ..
|
|
|
przed chwilą pomyślalam o tobie. o teraz też. ♥
|
|
|
' bo On jest , jak truskawki w środku zimy ;*****
|
|
|
faceci są jak pomarańcza. czasem kwaśni, czasem zajebiście slodcy. ♥
|
|
|
Gdy siedzę na ławce w parku, w szkolnej ławce, z przyjaciółmi .. Wciąż mam przed oczami Ciebie .. ;*
|
|
|
Jego uśmiech, ten co zawsze wprawiał mnie w dobry nastrój, Jego spojrzenie, pełne tylu marzeń, czułości, skrytej tajemniczości, Jego dotyk, stanowczy, a zarazem delikatny, On.. W całej okazałości.
|
|
|
-cześć, podasz mi numer do Niej?..- ale po co? chcesz Ją znów zranić?!- nie, tylko...- tylko co?!-..chciałem ją przeprosić i naprawić to jakoś..- co ty sobie myślisz?! myślisz ,że jak do niej podejdziesz przeprosisz i znów wszystko będzie tak jak dawniej?!- nie,nie...kocham ją..-kochasz ją?! przecież niedawno ją wyzywałeś, mówiłeś ,że jej nienawidzisz,że zrobiła cie w chuja!..-ale to było inaczej!..- nie, nie nic nie było inaczej! i zostaw ją w spokoju, jeżeli ją kochasz,pozwól jej odejść...
|
|
|
69 minut z Tobą :D bez skojarzeń ;*
|
|
|
|