|
pomaranczaaaa.moblo.pl
Potrzebuję powietrza. Zaraz. Może od razu się przyznam że potrzebuję Ciebie?
|
|
|
Potrzebuję powietrza. Zaraz. Może od razu się przyznam, że potrzebuję Ciebie?
|
|
|
Zawsze byłam twarda, panowałam nad sobą, dokładnie wiedziałam czego chcę i dokąd dążę. Zawsze... a później poznałam Ciebie.
|
|
|
Siedziała z papierosem w dłoni i napawała się tym wspaniałym uczuciem, że już go nie potrzebuje do szczęścia.
|
|
|
Uwielbiam się z Tobą droczyć. Kocham kiedy udajesz obrażonego, a ja na wszystkie sposoby próbuję Cię rozbawić. Wielbię tą Twoją powagę, którą w takich chwilach ledwo utrzymujesz na twarzy.
|
|
|
- Masz jakiś inny głos. - Mam taki głos jak jestem szczęśliwa.
|
|
|
Pomalowałam paznokcie na mój ulubiony, czerwony kolor, zapaliłam papierosa i wyruszyłam w miasto z dumą, że w moim życiu pojawił się w końcu ktoś inny.
|
|
|
myślę sobie, że muszę być strasznie trudna w stosunkach międzyludzkich. Nie ufam ludziom godnym zaufania, często się wyżywam, krzyczę, biję, gryzę, wywracam oczami i trzaskam drzwiami. Udaję, że mam serce spowite jakąś znieczulicą, że nie potrzebuję bliskości ludzi, że świetnie sobie radzę sama. Zamykam się na świat, na ludzi, którzy chcieliby być bliżej, na miłość też. Zazwyczaj jestem wesoła i takie mam też usposobienie, wtedy przytulam się do ludzi i mówię krzepiące słowa. Ale tak na poważnie nigdy nie wyrażam swoich uczuć, to jest chyba trochę niezdrowe. Neguję wszystko, co się do mnie mówi, nawet prawa fizyki. Mówię ludziom jak powinni postępować, samej się do tego nie stosując. Wszczynam kłótnie o byle co. Zawsze musi być po mojemu i choć nie zależy mi na władzy, to buntuję się przeciw wszystkiemu, wszystkim i sobie samej, jeśli nie układa się w kierunku przeze mnie założonym..
|
|
|
Nie pozwolę, aby popychano mnie w kierunku, którego nie wybrałam.
|
|
|
Czasem zachowuje się jak małe dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy to nikt go nie widzi.
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
Zła Kobieta ma to do siebie, że Mężczyźni wracają do Niej na kolanach.
|
|
|
Moją ulubioną zabawą jest życie.
|
|
|
|